Tak złego filmu jeszcze chyba nie widziałam. Powinni oddawać za bilet, najgorzej wydane 25 zł. Scenariusz i dialogi to jakaś farsa
A słychać w ogóle dobrze te dialogi czy mamy jakiś bełkot jak w nowych pitbulach gdzie nic nierozumie się.
Może ja za dużo dobrych filmów w życiu widziałam. Nie mogę ścierpieć tych pozytywnych opinii, czy nikt już nie ogląda dobrego kina. Nie udzielam się na żadnych forach ale po powrocie z kina musiałam założyć konto i podzielić się swoimi odczuciami. Po 2 min. chciałam wyjść, mino, że uwielbiam mocne kino Vegi ale tego nie mogłam strawić. Nie jest to film w żadnym razie kontrowersyjny i zmuszający do myślenie, to kiepskie kino pod publiczkę, tam gdzie według reżysera miało być śmiesznie jest żałośnie.
Szacunek za podniesienie ciężkiego tematu aborcji, in vitro, farmacji i medycyny estetycznej ale czemu jest to tak źle napisane, nakręcone i zagrane. Potencjał był niesamowity, czekałam na ten film i tak wielkie rozczarowanie.
To Lipa straszna, towar można zwrócić A z sumie bilet to też towar, jesteś pewien?
Towar można zwrócić w obecności kuriera/ listonosza. W kwestii biletu - Twoim "obejrzeniem wstępnym" nazwijmy to produktu był zwiastun. Skoro kupiłaś bilet to znaczy że wiedziałaś jak film wygląda (czyt. obejrzałaś zwiastun). Jeżeli nie - Twoja strata (bo towar został odpakowany, więc jego reklamację możesz sobie wykrzyczeć w Internecie, czy nawet u rzecznika Praw Konsumenta - który przy takiej sprawie uśmiechnąłby się i skierował na odpowiedni oddział dla tzw. "czubków")