Serial "Pitbull" uważam za arcydzieło. Z każdym kolejnym filmem, może po za "Służbami..", Vega się pogrąża. "Botoks" to szkoda ze wszechmiar- finansowa dla mojego portfela, społeczna, zawodowa i moralno-etyczna.
Szkoda mi ludzi dla których tak potraktowane tematy mogą być bardziej osobiste i trudne niż się reżyserowi wydaje. Szkoda mi aktorów (kilku), że zagrali w czymś tak słabym..Szkoda mi znajomych ratowników, którzy z ekscytacją czekali na ten film- może pokaże prawdziwszą niż w " Na sygnale" stronę ratownictwa.
Nie zdażyło mi się czuć niesmaku po obejrzeniu jakiegokolwiek film. W tym przypadku to niestety jedyne wrażenie.