Dwa rozwody matki, pięć przeprowadzek, koledż, pianki pieczone w ognisku, strzelba na urodziny... W ilu filmach już to widzieliśmy...
Te zwykłe problemy amerykańskiego nastolatka są nam tak dalekie kulturowo, że trudno mi nawet wczuć się w bohatera i sentymentalnie powrócić do swojego dzieciństwa.
A bez tego ten film to zwykła wydmuszka.