Widziałam trailer będąc w kinie, nawet gdyby mi dopłacali to bym na to nie poszła. Niby kręcone na spontanie a i tak wiadomo, że wszystko musiało być ustawione. Koleś robi z siebie kompletnego idiotę. Ciekawa jestem, jakie będą opinie po premierze...
nie chcę nikogo urazić, ale IMHO żeby nie śmiać się z żartu zawartego w Boracie trzeba mieć poczucie humoru nocnika...
Może obejrzyj ten film jeszcze raz, tym razem z nastawieniem typowo luzackim, po 2-3 piwkach :P
sytuacja w której Borat sika do rzeki a Azamath się w tym myje jest arcyśmieszna, podobnie jak kultowa już rozbierana walka w hotelu... xDD
pozdrawiam
Gust nie oznacza tego czy ktos jest mądry. Dolph Lungren ma IQ 190 a gra w gównianych filmach :P
Te rzeczy nie byly ustawiane , S.B.C. mial kilka pozwow po tym filmie . Ogladalam o nim ciekawy dokument .Jak dla mnie jest swietnym komikiem , wyksztalconym, inteligentnym.
Kazde jego nowe wcielenie jest jak oddzielna osobowosc.
Lubilam go jako Ali G , jako Borat tez mnie nie zawiodl , nie moge sie doczekac obejrzenia Bruno :)
Koleżanka może zdradzi tytuł ciekawego dokumentu o Sachy, bo z chęcią bym obejrzał.
Wiesz co to bylo na zagranicznym kanale 'BIO' nie jestem pewna jaki tytul wlasnie :/ Szukalam na YouTube , ale nie ma.
Jak sie dowiem to napisze :)
Podzielam Twoje zdanie.
Mając dość duże poczucie humoru nie potrafię nawet uśmiechnąć się oglądając filmy podobne do "Borata".
Ale prawda jest taka, że ludzi śmieszą teraz różne sprawy:ludzkie tragedie, porażki życiowe, kalectwo, ubóstwo itp.
Pewnie dlatego jest taki popyt na takie błaznowanie na ekranie.
Tyle na ten temat.
Borat wyśmiał Amerykę z jej poprawnością polityczną, ukazując głęboko zakorzenioną w niej hipokryzję.
Teraz, jako Bruno, zapewne znów postawi wiele osób w stan zakłopotania. Powinien byc niezły ubaw.
Dokładnie! :)
Przecież może się zachowuje jak kretyn w swoich filmach( a w zasadzie w filmie, bo jak na razie Bruno nie miał premiery), ale jakby ktoś nie zauważył, to ludzie występujący w tym filmie na ogół mu przytakiwali i dość poważnie do niego podchodzili:)
Z kogo się śmiejecie? Z siebie się śmiejecie
Przykre jest to, że z Borata połowa głupkowato się śmiała i pochwalała zawarte tam przesłanki, a druga połowa z oburzeniem zadzierała głowy i potępiała bazowanie na płytkich stereotypach. Chyba nie do końca o to chodziło twórcom. W przypaku "Bruno" przewiduje podobną sytuacje. Nieszczeście, że porusza bardziej kontrowersyjny temat a więc i głosów będzie więcej.
Pamiętam, jak po premierze Borata jeden z moich znajomych zapytał mnie z oburzeniem: "Jak mógł podobac ci sie Borat? Przecież ten film wyśmiewa się z inteligencji kobiet". Smutne, ale wcale nie był osamotniony w tej interpretacji.