"The Baytown Disco" to opowieść o "trzech brutalnych braciach, którzy zostają wynajęci by sprowadzić do domu porwanego, przykutego do wózka nastolatka. -> znalezione na stopklatce ^^
To taki film o troszczeniu się o rodzinę i niepełnosprawnych krewnych. Ubarwiony fajnymi scenami rozrób i strzelanin. A zepsuty przez koszmarne dialogi, pisane na poziomie szkoły podstawowej. Wszyscy posługują się takim samym slangiem więziennym, co więcej mimo iż akcja dzieje się w Luizjanie to nikt nie ma południowego akcentu.
Komediowa częśc to chyba miały byc te dialogi, ale moim zdaniem zupełnie to nie wypaliło.