PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=779862}

Bracia Sisters

The Sisters Brothers
6,6 14 955
ocen
6,6 10 1 14955
6,6 27
ocen krytyków
Bracia Sisters
powrót do forum filmu Bracia Sisters

Być może od lutego już sporo czasu minęło, ale jednak załapałem się na prawdopodobnie ostatni seans tego filmu.

,,Bracia Sisters" opowiada historię dwóch braci: Charliego i Eliego, którzy dostają zlecenie od Kontradmirała, aby wytropić poszukiwacza złota, który posiada tajemną recepturę. I szczerze powiedziawszy, spodziewałem się takiego klasycznego westernu, który urzekł by mnie tak jak np. ,,Siedmiu Samurajów". Jednakże tak nie jest. To co z pewnością mi przeszkadzało, to brak akcji. Fabuła dłużyła się i dłużyła, nic specjalnego nie działo się na tym ekranie. Mieliśmy tylko braci co przemierzają cały świat, by odnaleźć poszukiwacza złota i nic po za tym. Bohaterów już od pierwszych minut znamy ,,kropka w kropkę", ale o tym za chwilę. Również ten wydźwięk dramatyczny (on się pojawia już pod sam koniec) nie miał aż tak dla mnie zbyt dużego znaczenia. Zacząłem ten film bardziej ,, chłodno" odbierać, bez żadnych emocji. Szkoda, bo naprawdę oczekiwałem, że dostanę świetny wester ze świetnymi aktorami, a dostałem takie jajko z niespodzianką, ale bez niespodzianki.

To co też mi przeszkadzało to bardzo widoczna schematyzacja. Naprawdę, aż mnie oczy bolały. Ja wiedziałem, co pokolei, co z daną osobą się stanie i co się za chwile wydarzy. Nie było tych właśnie niespodzianek i nie było tego elementu zaskoczenia. Ja zacząłem również przysypiać w pewnym momencie, bo nawet to kino drogi nie ,,wydusiło" ze mnie tego podziwu, zachwytu. Twórcy być może też trochę zwątpili w Inteligencję widzów, bo również wszystko nam się dokładnie tłumaczy (może po za ostatnią sceną). Nawet akcja z biegiem czasu nie nabierała tempa i wolałbym, żeby bardziej skupiono się na tej dynamizacji opowieści niż na bardzo dokładnym odwzorowaniu wszystkich scen ze scenariusza. Uważam też, że reżyser dosyć ostrożnie podejmuje decyzje w sprawie filmu, nie ma tutaj, czegoś w stylu, że może niektóre tematy poszły dość za daleko, ale w niektórych przypadkach sprawdzają się wyśmienicie, bo zarówno podkreślają oni sylwetki bohaterów jak i każdego widza. Tutaj nie zaryzykowano i szkoda, bo czułem, że będzie naprawdę dobrze.

Co do aktorów, to tutaj naprawdę wielkie brawa dla Joaquina Phoenixa, który zagrał bardzo, ale to bardzo dobrze. Przede wszystkim mogłem utożsamić się z tą postacią jak i w nią uwierzyć. Czułem, że chce się temu aktorowi, że ma konkretny cel i są tego efekty. Również John C. Reily zagrał wręcz świetnie, a już z Phoenixem - no prostu świetna relacja. Również wyśmienicie sprawdził się ten kontrast, pomiędzy Eli. który chce wycofać się z branży, jest ostrożny, podejmuje decyzje z głową a wiecznym imprezowiczem, czyli Charliem, który chce to robić dalej i niczego się nie boi. Ten kontrast towarzyszył mi przez cały film, ale to w sumie nawet lepiej, bo przynajmniej miałem co oglądać. Widać było, że na tym planie się wspierają i robią to co kochają. Troszeczkę gorzej wypadł Jake Gyllenhaal, który jest wybitnym aktorem, ale tutaj nie miał za bardzo co pokazać i też został trochę stłumiony i przytłoczony przez Eli i Charliego. Co do Riz Ahmeda, to zagrał może nie najlepiej, ale też nie najgorzej. Szkoda mi było go po prostu, gdyż czułem, że w pewnym momencie widza czymś zaskoczy, że nareszcie pokaże swój pełny potencjał aktorski, a tutaj nic. I z tym też wiązał się jeden problem, że niektóre wątki były bezsensu wprowadzone. Może były one nawet dobre, ale miały dalszego sensu w koleknej części filmu.

Jeżeli chodzi o scenariusz, to mógł być przede wszystkim lepszy i bardziej właśnie przekraczającym pewne granice, gdyż w westernach mamy tak, że jednak ta granica jest często przełamywana i przekraczana, czy to pod względem seksualności czy to pod względem politycznym. Jednakże chodzi mi o to, że scenariusz jak najbardziej był poprawny, ale zabrakło tego pazura, który mógłby bardziej film podrasować. W sumie cała fabuła była naprawdę niezła i był potencjał na rewelacyjny film, a niemal wyszedł NAJGORSZY FILM 2019. Może troszeczkę dialogi można by było dopracować, ale po za tym wszystko było dobrze. Co do efektów technicznych, to zdjęcia były naprawdę udane, oddano ten klimat westernu. Dźwięk jak i montaż również były bardzo dobrze wykone, tak samo muzyka, która idealnie wręcz była dopasowana do poszczególnych sekwencji filmu.

Podsumowując, film ,,Bracia Sisters" otrzymuje ode mnie 5 / 10 gwiazdek. Trochę żałuje zmarnowanego potencjału, więc jeśli jeszcze nie oglądaliście tego filmu, to nic nie straciliście, a ja do tego filmu raczej nie powrócę. Prędzej, jeśli będe miał kłopoty ze snem. To by było na tyle i do zobaczenia w kolejnej. Na razie!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones