Nie rozumiem tych negatywnych opinii. Dla mnie dwójka jest tak samo dobra jak jedynka a może i 2 razy lepsza
Bzdura. Jest to film o klasę gorszy. Co gorsza uzasadnienie jego powstania nie ma sensu i niszczy fajny twist poprzedniego filmu. Tutaj zostało to doszczętnie zniszczone, oparte na kliszach, schematach, zgranych kartach i papugowaniu filmów o Annabelle, bo w tym filmie Brahms to taka męska wersja lalki z uniwersum Obecności. Bardzo, bardzo zły film.