PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10006436}

Brainwashed: seks, kamera, władza

Brainwashed: Sex-Camera-Power
6,4 684
oceny
6,4 10 1 684
5,4 16
ocen krytyków
Brainwashed: seks, kamera, władza
powrót do forum filmu Brainwashed: seks, kamera, władza

Ale też kultury gwałtu, mizoginii, maczyzmu i patriarchatu. Dokument, który może już teraz nie otwiera oczu, ale potwierdza to, co widać gołym okiem, gdy tylko chce się ten problem dostrzec. Mnóstwo przykładów z filmów i to klasy A, które przez dziesięciolecia prały nam mózgi i tworzyły stereotypy kobiecości i męskości. Już teraz rozumiem, dlaczego nigdy nie byłam fanką filmów noir. I już lepiej rozumiem bunt męskiej części widowni wobec takich filmów jak Obiecująca. Młoda. Kobieta. To dokument o pilnej potrzebie zmiany tego szkodliwego a tak utrwalonego obrazu kobiet w kinie.

Agatonik

każdy ma swój świat...są tez tacy,którzy nie grzebią po śmietnikach i wolą kupić auto z salonu nie z komisu ;) na ten przykłąd byłem drugi dla żony ale nie piąty czy szósty a to tylko dlatego ,że mieliśmy po 24 lata nie 19.To taka parafraza na temat schematu kobiet wyzwolonych ,które potem płaczą,że bzyka je w kółko jakiś jednonocny ćwok miast prawdziwego mężczyzny ,za którym tęsknią i tęsknić będą po wsze czasy

ocenił(a) film na 8
vatel_3

A jak Twoja wypowiedź ma się do dokumentu?

Agatonik

tak jak twoja-przedmiotowe traktowanie niestety jest w naszej naturze i z tym nie wygrasz choćby w kinie ;)

ocenił(a) film na 8
vatel_3

Przedmiotowe traktowanie kobiet, dzieci, zwierząt, mniejszości wszelkiego typu (czyli wszystkich słabszych) jest wytworem kultury, nie natury!!! Takie stwierdzenie pozwala na nieprzyjmowanie jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje zachowanie.

Agatonik

nie miałem na mysli jednostki a masę i hołotę,która wali na jedno kopyto a w świecie (tfu) demokracji musisz sie dostosować lub dalej walczyć z pacanami

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Przepraszam za dosadne porównanie, ale jak piesek wącha tyłek suczki i ją "dosiada" to też jest wytwór psiej kultury?

ocenił(a) film na 8
boolion

Nawet psa można nauczyć, żeby nie rzucał się bez opamiętania na swoje psie koleżanki. To chyba chłopców i mężczyzn też.

Agatonik

sorki, ale rozsmiesza mnie uważanie mniejszości za słabsze :D słabsze od czego ? od wiekszości która jest najwiekszym wrogiem dla medialnych elit tylko za to ze istnieje ? słabsze od wiekszości, która nie ma wartej miliardy medialnej globalnej tuby na swoje usługi ? :D

ocenił(a) film na 8
tallis1___

Ty chyba żyjesz w innej rzeczywistości. Szkoda mojego czasu na tłumaczenie Ci na czym polega demokracja.

Agatonik

ależ nie ma potrzeby tłumaczyć :) demokracja jest to dyktatura wiekszości. jak wiekszość zagłosuje tak ma byc.

Agatonik

już pomijając to, że obecnie demokracji nie ma, jest iluzją tworzona przez media, może nigdy nie bylo, i może już nie bedzie. a na pewno nie za naszego życia.

ocenił(a) film na 8
tallis1___

Demokracja nie jest dyktaturą. Żadną. To poglądy PiS-u, nie daj ich sobie wmówić. 

Agatonik

nie słucham narracji POPiSu, dlatego POPiSowi trudno mi coś wmówić :D demokracja po pierwsze jest iluzją, chodzi o to, by lud myslał, że ma na coś wpływ :D Demokracja może istniała kiedyś (o ile w ogole), ale teraz jej nie ma - gdyby była to musiałaby być demokracją, jak w Islandii po 2008 r., (obrady Konsytuanty wybranej z pominieciem wszystkich skorumpowanych polityków i zmieniajacej konstytucję byly na żywo w TV - no ale takie małe kraje mają łatwiej, jak jest ich milion albo pół miliona to mogą sobie byc demokracją, IMO nie da się być realnie demokracją, gdy sie ma 200 milionów ludności ), albo demokracją bezposrednią, ale z tej bezposredniej w wiekszości krajów UE szybko by sie zmieniła w chaos, dlatego sterujący "demokracją" nigdy do demokracji bezposredniej nie dopuszczą, no chyba, że w bardzo małych krajach, gdzie takie coś byłoby logistycznie łatwe i mało szkodliwe dla elit globalnych, albo dopuszczą do demokracji bezposredniej, ale po to by była ona okazją do zainstalowania gdzieś komunizmu. Pod pozorem demokracji bezposredniej. Prawda jest przykra i dlatego wiekszość woli wierzyć w iluzję, że mają wpływ bo wrzucają kartkę, na której są ludzie wybrani przez partie, które to partie powstaly za korporacyjne i banksterskie pieniadze, a ludzie ktorych partie wybierają są odpowiednio już spreparowani po reedukacji na roznych grantach i fundacjach by nie widzieć krajowego interesu tylko interes potęg, imperiów i wpisywac swoją politykę w ten interes. Lud nie ma na nic wpływu - naprawde mają na coś wplyw globalne oligarchie (korporacji petrochemicznych powiązanych z farmaceutycznymi i żywnosciowymi), sterujaca nimi plutokracja (wall street itp) i może jeszcze zbrojeniówka z jej pionem technologicznym (korporacjami rozwijającymi nie tylko zbrojenia ale i technologie cyfrowej inwigilacji i kontroli). A reszta to teatrzyk dla mas w TV - w ktorym grają słupy (dziennikarze, politycy), wszystko jedno czy niebieskopaskowej czy czerwonopaskowej. Co z tego że czerwonopaskowi udają patriotów a niebieskopaskowi udaja unionistów, obie telewizyjne frakcje jedyne czemu służą to interesowi amerykanskiemu (w tym interesie zawsze beda zgodni np jak trzeba zbrojenia kupować), ale czy prawdziwej USA czy USA zhakowanej przez globalizm trudno orzec. Zwlaszcza, że czerwonopaskowi czasem promują sie na udawaniu, że są przeciwnikami globalizmu. :D Śmieje sie z tego tak samo, jak z narracji niebieskopaskowych udających, że są liberalami i za wolnością słowa :D Za wolnością słowa oni są, ale tylko, gdy to słowo pochodzi od ich telewizora jak z innych mediów to już nie jest wolnośc słowa tylko teoria spiskowa. :D Ale gdyby demokracja istniała to bylaby wlasnie tym - dyktaturą wiekszości, bo w niej ma być tak, jak wiekszość zagłosuje. I nic innego. Dlatego w tym aktualnym systemie "demokracji" (albo tele-demokracji) ci, którzy nią sterują od góry (planując na 20, 25, 30 lat naprzód) przede wszystkim utrącają (roznymi sposobami propagandowymi, prawnymi, administracyjnymi) wszelkie siły wspolnotowe dzialajace wewnątrz narodu (czy naszego czy innego), wspolne dla wiekszości (jak mały biznes, lokalne rolnictwo, lokalne wspolnoty religijne, lokalne elity kultury, lokalne zagłebia górniczo - przemyslowe) i wytwarzają coraz to nowe "mniejszości" (najlepiej dotyczące płci, seksu i rasy), jakie maja rozwalać spoleczności od wewnątrz, aby utrącić spoistość, solidarność a to znaczy że i wizję wspolnego interesu wiekszości populacji (np praca za godną płace, a nie przyzwyczajanie kolejnego pokolenia do zasiłków - zarowno lokalsów jak i - niby to ściąganych do pracy - emigrantów, przyzywczajanie do zasiłków jest procederem na ktorego koncu bedzie "wieczny zasiłek" za "wieczny kredyt" nazywany może jakoś ładnie np. dochód podstawowy czy coś :D no, na pewno pijarowcy cos wymysla, aby "zniewolnenie ekonomiczne jednostki" sprzedać jednostce jakoś ładnie opakowane :D ), co w normalnym trybie "demokracji" skutkowalyby tym, że w wiekszości tematów istnieje w kraju, w narodzie pewna zgodność, wspolnota interesu wiekszości (np. 3 podstawowe interesy każdego spoleczenstwa/ludu/narodu - praca za godną płacę, bezpieczenstwo dla dzieci - ochrona przed przemocą (w tym przestepczoscią seksualna nawet jeśli jest ona dobrze ukryta pod tęczowymi pozorami :D ), i pokój - brak wojny), co oznacza, że wiekszość potrafilaby wskazać politykom te same wspolne wymagania. Np te trzy które wymienilam. Spleczenstwo/lud/narod nie skłócane latami widzi wspolny interes i potrafi go wskazać, a to znaczy że takie spoleczenstwo ma WYMAGANIA a jak WIEKSZOSC ma wymagania to elilty polityczne mają problem. :DI dlatego telewizyjne i netowe media służą do skłócania nas jako kraju/narodu. (nie tylko nas oczywiscie, ale wiekszosci krajów). Chodzi o to, aby ludzie byli skłóceni, bo wtedy nie mają wspolnych, jednolitych wymagań wobec "politycznych elit", bo wtedy taki naród głosując przegłosowuje wspolny interes wiekszości. Ale dzieki (od lat ponad 20 u nas, a od pewnie 30 na zachodzie) lasowaniu coraz to nowych mniejszości (oraz roznych tematów zastepczych) liczba tematów, w ktorych wiekszość widzi wspolny interes i głosowałaby za nimi po prostu spada. Do poziomu bezpiecznego dla tele-elit. A, no i wiekszość nabiera się na jeden cwany myk - wystarczy, że o czymś się nie mówi w TV, a wiekszość mysli, że to nie istnieje - w ten sposob można rozmywać odpowiedzialnosć za różne ciemne sprawki (jak plandemia), ale można też dzięki wieloletnim narracjom medialnym "grzać" tematami wygodnymi dla elit, i unikac tematów, a nawet słów dla nich niewygodnych. Niektore słowa po prostu przestano używać w mediach w ciagu ponad 20 lat. To są słowa, ktorym albo dorobiono "gębę" teorii spiskowej, albo wcale sie tych słów nie używa, albo używa sie ich tylko jako "złych słów", w narracji TV nadano zwyklym słowom znaczenie pejoratywne. Np. patriotyzm, chrzescijanstwo, europejskość, naród, konserwatyzm, biały człowiek, np. NOPy (kiedys ich zgłaszanie bylo obowiazkiem lekarza, potem bylo dowolne - zmieniono te przepisy chyba w koncu lat 90tych). Np. elektrosmog - którym to problemem grzali na przełomie wieków, ale jakoś tak po rozwoju telefonów komórkowych słowo to tajemniczo zniknelo z mediów. :D Np. delegat. Nie polityk, ale delegat - bo tym są te pajace w sejmie. A raczej w TV, bo mało który pracuje chyba bo ciągle siedzą w tV :D A abysmy zapamietali, że oni nie są naszymi delegatami (wyslanymi tam przez suwerena), ale politykami (zarządcami mas) to także zrobiono fikołka ze słowem populizm. Przyklejając to słowo do wszystkiego, co sie tele-elitom nie spodoba. wpierw jeszcze nauczono lud "zapomnieć", że populizm oznacza w istocie demokracje, czyli robienie tego, czego chce lud :D Narracje medialne nie tylko mówią ludowi na co ma głosować, one także wskazują nam kierunki myslenia o polityce i tematy myslenia o polityce. Polityka IMO jest to tylko metoda zarządzania masami. Aktualnie jest to polityka globalna. Uskutecznia się ją głównie dzięki globalnym korporacjom medialnym. Polityczne ideologie są to narzędzia do tego zarządzania - narzedzia do masowej kontroli umysłu - byśmy mysleli wylacznie o tych tematach jakie są przydatne dla wladzy, a nie mysleli o tematach jakie wladzy są niewygodne. Jak narracja telewizyjna nie podejmuje tematu (np. ponoć niezwykłej spójności polityki premiera Kanady z polityką Chin) to ten temat albo jest tabu, albo jest lub bedzie nazwany "spiskoriowym" :D Inaczej mówiąc jest sobie wiele narracji medialnych i one składaja się na jakas ideologie polityczną (np CRT albo transgenderyzm albo transhumanizm), a ta jest narzedziem do sterowania naszą głową, bo pokazują nam czym wolno a czym nie wolno sie interesować, i o czym gadać i jak gadać. Oszustwo leży już na samym poziomie tego jak funkcjonują media - podzielono je na te które maja byc dla nas wiarygodne czyli TV (TV z kolei na prywatne i publiczne by skłócać narody od wewnątrz), i na te internetowe - czyli mniej czy bardziej oznaczone jako "teoriospiskowe". Już na tym poziomie mamy wgrane w głowie, że jak coś było w necie to nie jest pewne, ale jak w TV - to znaczy się że oficjalne :D W ten sposob także podzielono spoleczenstwo. Ten podzial na dane z zasady "oficjalne" tylko dlatego, że telewizyjne (choc poza telewizjami panstwowymi czy publicznymi żadna TV nie może byc uwazana za "oficjalną", bo każda prywatna TV jest po prostu tubą prywatnego biznesu), i setki roznych kanałów na YT (nawet jesli też dziennikarskich lub naukowych) ale już "nieoficjalnych" albo "podejrzanych" (choc też mogą byc tworzone przez korporacje medialną, albo przez prywatną osobę, albo przez jakas "agenturę" czy lobby) to już sprawia jedną świetną rzecz - rozmycie odpowiedzialnosci za oszustwa polityczne, ale także podwyższenie statusu tele-ekspertów i tele-polityków do poziomu... bo ja wiem? jakichś szamanów z ery brązu którym nalezy się nasza wiara ? :D

Agatonik

A kobiety to nie traktuja mężczyzn przedmiotowo? Bzykajac laskę dla bzykania ona jest dla bzykającego kobietą, a nie przedmiotem. Z definicji. Tylko walnięta feministka lub religijny dewot może twierdzić co innego. Natomiast dla bardzo wielu kobiet mężczyzna to tylko skarbonka lub bankomat.

ocenił(a) film na 8
JackCarver

Tak, niektóre kobiety też traktują mężczyzn przedmiotowo. I taki stosunek do innego człowieka (bez względu na płeć) tak samo mi się nie podoba.

Agatonik

"Niektóre"... Hahahahaha. Jak zwykle świetne poczucie humoru :)

Jeżeli jeszcze nie zauważyłaś to od około 2 dekad uprzedmiatawia się wszystko i wszystkich od mężczyzn po kobiety,, od dorosłych po dzieci (a te ostatnie to już w ogóle).

I nie chodzi tutaj o kulturę a właśnie o antykulturę. Marksizm, rewolucja seksualna itd.

To kobiety zaczęły się traktować jak obiekt seksualny w momencie kiedy zauważyły, że mogą coś tym ugrać. Polecam film Babilon, świetnie jest to tam ukazane.

Swoją drogą zapraszam również na portale społecznościowe typu instagram. O takim OnlyFans nawet nie wspominam. Czy Twoim zdaniem ktoś zmusza te kobiety/dziewczyny do traktowania się jak najgorszego rodzaju obiekt seksualny?

Dlaczego mówi się, że prostytucja to najstarszy zawód na świecie? Ponieważ kobiety od zawsze grały swoim ciałem aby coś ugrać. OD ZAWSZE. Dzięki promowaniu rozwiązłości seksualnej po prostu liczba takich które w ten sposób funkcjonują zwiększyła się w ciągu ostatnich 2 dekad kilkudziesięciokrotnie. Tyle.

I przestań proszę te brednie o patriarchacie. Od co najmniej 100 lat żyjemy w ciągle postępującym matriarchacie. Kobiety mają od cholery więcej praw i przywilejów niż mężczyźni a Wy ciągle o patriarchacie... Prawdy nie oszukasz, prawda się obroni sama także darujmy już sobie te idiotyzmy. Patriarchat istnieje jedynie w głowach feminazistek, nikogo więcej.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
H33L

No oczywiście trzeba wylać całą swoją agresję i frustrację. Ja do ciebie grzecznie i nawet po części przyznałam ci rację, a ty nie możesz się powstrzymać od oceniania, wyzywania. I jak tu z wami rozmawiać? Babilon oglądałam.

Agatonik

To nie agresja i frustracja a fakty. Może trochę irytacji się wkradło bo w końcu ile razy można to samo powtarzać? Wszystko jest dostępne w internecie, wystarczy po prostu w temat się zagłębić.

Ja do Ciebie również grzecznie, nic nie oceniam i nikogo nie wyzywam. Nawet doceniłem Twoje poczucie humoru ;)

Rozmawiać można normalnie. Pytanie tylko czy ktoś rozpoczynający temat od sugestii jakoby mężczyźni odpowiadali za uprzedmiotowienie kobiet chce rozmawiać normalnie.

No i widziałaś jak główna bohaterka zrobiła karierę grając swoją seksualnością? Sprzedając swoje umiejętności wespół z ciałem? Rozejrzyj się teraz dookoła jak ubierają się kobiety chociażby latem, jakie zdjęcia wrzucają dziewczyny czy również i kobiety do internetu aby przykuć uwagę i zdobyć jak najwięcej lajków.

Jakiś komentarz do tego?

H33L

"Jakiś komentarz do tego?"   Zaorales faktami i logiką kobiete to juz sie nic nie wypowie w tym temacie :) Proponuje zwiekszyc wiek emerytalny kobiet, jak szukaja sprawiedliwosci xd   PS Z autorki tego postu wychodzi typowa kobietka." wylać całą swoją agresję i frustrację" W pierwszym poscie nikogo nie wyzywales ale ona zamiast odpowiedziec na Twoj komentarz to robi z siebie ofiare i zmienia temat heh . Prosta,  emocjonalnie zakorzeniona manipulacja 

tonkpils8888

No niestety. Zawsze biedne i skrzywdzone a jak przychodzi co do czego to okazuje się, że w zdecydowanej większości same to na siebie sprowadzają. No ale przecież próżność nie pozwala im znaleźć winnej w lustrze więc zaczyna się szukanie i oczywiście w matriarchacie w którym żyjemy najczęściej jest to mężczyzna który wobec kobiet w obecnym systemie jest bezbronny.

H33L

Dokladnie, tak niestety jest.
piona

tonkpils8888

też to zauważyłem, w ogóle nie odniosła sie do tego co napisałeś tylko zaczęła się obrażać, bo wie, że w argumentach przegra, bo zwyczajnie nie ma racji

1253_1642

Ej chłopaki. Takie pytanie kontrolne: jesteście w szczęśliwych związkach? Albo jeśli nie jesteście, to czy jesteście z tym okej? Bo straszna frustracja wybrzmiewa z Waszych wypowiedzi i niezgoda na aktualny stan rzeczy (to drugie akurat może być produktywne, jeśli dobrze ukierunkowane i przede wszystkim, jeśli zdiagnozowany stan rzeczy odpowiada rzeczywistości).

Z tym matriarchatem to kolega poleciał... wymienisz proszę jakieś przykłady tych praw czy przywilejów, które mają kobiety, a których nie mają mężczyźni? Trzy mi wystarczą.

Fiyo

-punkty za płeć na studiach, grantów z ue, programów kierowanych wyłącznie dla kobiet
-krótsze wyroki za te same przestępstwa
-domy samotnych matek masz mnóstwo, samotnego ojca nawet 1
-kobiety na emeryture przechodzą 5 lat wcześniej i żyją na niej statystycznie kilka lat dłużej
-Niższe progi dla kobiet ubiegających się o pracę w służbach mundurowych
-W wypadku separacji opieke nad dzieckiem przekazuje się ojcom nie częściej niż w 2% przypadków
-Dysproporcje w funduszach przeznaczonych na ochronę zdrowia kobiet i mężcyzn na niekorzyść tych drugich.
Podałem ci konkretne przykłady, więc z łatwością możesz zadać sobie trud i to wygooglować, bo nie mam zamiaru tu podawać żadnych źródeł.
Faceci popełniają samobója 7 razy częściej niż kobiety.
Oczywiście uważasz nas za troglodytów, którzy nigdy nie mieli dziewczyny (inceli) no bo wiadomo skoro się z nami nie zgadzasz to nie mogliśmy mieć żadnej xd Z twojej strony żadnych argumentów nie było i nie będzie bo tylko potrafisz wlatywać na prywate i dyskredytować innych elooo

1253_1642

Wykrzaczyło coś w tekście, ale to błąd filmwebu, w każdym razie uważnie można wywnioskować co tam było napisane

1253_1642

Za nikogo nikogo nie uważałem, staram się prowadzić merytoryczną dyskusję. To Ty wprowadzasz do niej określenia "troglodyci" i "incele", może dlatego, że masz do nich blisko. Nie wiem, nie oceniam. Zauważę tylko, że na proste pytanie nie odpowiedziałeś, więcej nawet, rozciągnąłeś warunki ("żadnej dziewczyny"), a ja pytałem po prostu czy TERAZ jesteście w związkach albo czy TERAZ nie jesteście, ale akceptujecie ten stan.

Bo tak jak głodującego nie będę uważał za wiarygodne źródło informacji odnośnie zbilansowanej diety czy podziału żywności na świecie, tak z przymrużeniem oka będę traktował wypowiedzi odnośnie ról damsko męskich w społeczeństwie od kogoś kto może być sfrustrowany seksualnie. To bardzo silny popęd, który może zanieczyścić osąd.

Co do Twoich argumentów (nie wiem czemu zakładasz, że kontr nie będzie, ale nie zachęca to do dyskusji z Tobą):
- studia i mundury: to akurat nazwałbym "wyrównywaniem szans". Zauważ, że przez wieki kobiety nie miały WCALE dostępu do edukacji, a takie prawa wyborcze dostały dopiero w XX wieku, pojawiać się w zawodach uznawanych za typowo męskie też zaczęły jakoś wtedy (bo mężczyźni byli na froncie i ktoś musiał pracować - okazało się, że kobiety też mogą)
- domy samotnych matek i separacje - to jest część większego problemu. 1. Ojcowie, nie biorący odpowiedzialności za swoje dzieci, wychodząc z założenia, że to przede wszystkim obowiązek matki. 2. Sądy zasądzające opiekę matce, wychodząc z podobnego założenia. Tu z kolei zauważę, że taki "urlop tacierzyński" też jest dopiero współczesnym wynalazkiem, no bo jak to... facet ma utrzymywać rodzinę, a nie zajmować się dziećmi. To by było niemęskie!
- wiek emerytalny, SE pisze: "jesteśmy jednym z ostatnich krajów w Unii Europejskiej, który nie wprowadził równego wieku emerytalnego dla obu płci." czy Polska jest patriarchalnym krajem? Jak najbardziej. Z czego to akurat wynika? Nie wiem, może uznawaliśmy, że kobiety takie biedne i trzeba je traktować ulgowo, a facet może dłużej tyrać (przypominam: patriarchat krzywdzi obie płcie)
- samobójstwo: na to odpowiedziałem w innym poście na forum, ale przytoczę: "Czy na przewagę samobójstw wśród mężczyzn może mieć wpływ to, że kulturowym wzorcem dla mężczyzn jest 1. Nie okazywanie emocji. Zatrzymywanie czy wręcz tłumienie ich wewnątrz siebie. 2. Rozmowa z kolegami wyłącznie na bezpieczne tematy: praca, hobby, itp. 3. Bycie silnym dla kobiet, utrzymywanie i generalnie bycie "głową" rodziny? To są wszystko patriarchalne wzorce" (wiążące się z życiem pod dużą presją).

A z dodatkowych argumentów ode mnie:
- niższe zarobki za tę samą pracę dla kobiet, miażdżące nierówności w zatrudnieniu (np. w branży filmowej, gdzie bywają zawody, w których ponad 90% to mężczyźni - "Może są po prostu lepsi" - mhm, odsyłam do punktu o studiach i mundurach
- catcalling i molestowanie (zrób eksperyment: zapytaj 10 koleżanek i 10 kolegów czy ktoś ich kiedyś molestował. Prognozuję wyniki: 9/10 kobiet - tak, 9/10 mężczyzn - nie)
- do lat 00 w filmach kobiety przedstawiano głównie jako obiekt seksualny/nagroda/zagrożenie używające swojej seksualności - to tak wracając do filmu. Polecam obejrzeć, bo jest co prawda tendencyjny, ale z ogólną tezą i częścią przykładów nie sposób dyskutować.

To tyle ode mnie. Znasz mnie lepiej niż ja siebie, więc nie będę poświęcał Ci więcej czasu i energii. Mam nadzieję, że czujesz brak satysfakcji z niewłaściwego przewidzenia, co zrobię. Ja też bez źródeł, bo możesz sobie zadać trud i wygooglować (a w niektórych przypadkach po prostu domyślić pewne procesy do końca, zamiast zatrzymywać się w połowie).

A odpowiadając na swoje własne pytanie: ja aktualnie jestem w szczęśliwym związku. Nie uważam się przez to za lepszego - to raczej po to, żebyś nie mógł napisać, że wymagam od Ciebie czegoś, co sam zatajam Pozdrawiam.

Fiyo

Przecież to co gadasz to bzudry, faceci mają lepsze zarobki, bo walcza o swoje. Większość facetów też nie miała praw, więc skończ opowiadać jakieś bzdury i odwracać kota ogonem, bo nie napisałem nigdzie o przypadkach tylko statystykach i faktach, ale jak widać nie potrafisz ich zaakceptować takimi jakie one są, jeśli dla ciebie bycie facetem jest powodem przez który popełniają oni samobójstwa to ja już nie wiem co ty masz w głowie ziom. Przestań robić z facetów laski i tyle, bo mieszają ci się wzorce, jeśli facet nie jest potrzebny nikomu do życia to potem nie widzi sensu bycia taka jest prawda a ty chcesz jeszcze dokładać cegiełke i właśnie tacy ludzie.jak ty powodują, że te statystyki będą tylko rosły. Jeśli istnieje patriarchat to faceci powinni mieć lepiej a mają gorzej, więc nadal nie potrafisz wytłumaczyć tego mistycznego określenia. Nie wiem co "catcalling" ma tutaj do rzeczy, laska zawsze ci odpowie, że była molestowana, nawet jeśli nie była. Jesteś w zwązku, ale na pewno nie potrwa to długo. Przemoc wobec facetów jest okej, można z niej żartować i ją ignorować to właśnie patriarchat

1253_1642

-W wypadku separacji opieke nad dzieckiem przekazuje się ojcom nie częściej niż w 2% przypadków
IMO i w tym temacie by się przydała równość i parytety :)

Agatonik

Twój wpis zachęcił mnie do obejrzenia tego filmu, tzn. dopiero wybieram się, żeby go obejrzeć. A te dziwne wypowiedzi niektórych panów w tym wątku... po prostu ręce opadają :(

ocenił(a) film na 8
gruszka_na_wierzbie

Zachęcam. Ciekawa jestem Twojej opinii:-)

Agatonik

Zamilcz kobieto. I do kuchni...

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Na niewiele cię stać

Agatonik

Powierzchownie mnie oceniasz ;-)

ocenił(a) film na 1
Agatonik

Poproszę o przykłady wraz z opisem, co było szkodliwe.

ocenił(a) film na 1
Agatonik

Chyba właśnie oglądam taki film - "Ali G". To komedia, ale wy nie macie poczucia humoru.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones