Chyba najlepszy film jaki widziałem z gatunku akcja - karate. Pierwsza rzecz i jakże ważna to że film ten posiada nawet znośną fabułę, również scenariusz daje rade. Ogromnym atutem filmu jest muzyka Paula Hertzoga, zaryzykowalbym nawet powiedziec ze ten soundtrack postawilbym wyzej od najbardziej znanego dziela tego kopozytora Kiickboxera, Film ma kapitalne sceny walk, takich juz nie ogladniemy w filmach, a sa nakrecone naprawde kapitalnie, nie mozna miec zarzutu, no i gra akotorska Ed Neil swietny Justin Trimble rowniez przekonuje w Swojej roli, no i Bolo jak zawsze great , 10/10 w Swoim gatunku, 6/10 ogolnie:D