Film jak setki innych. Powielanie stereotypów i kilka mniej lub bardziej zabawnych scen na
pograniczu żenady. Ale da się dla zabicia czasu obejrzeć, mimo że zakończenie jest do
przewidzenia.
Zgadzam się. Słaby humor, zakończenia można się domyślić już na początku filmu, a do tego momentami tak nudny, że ledwo dotrwałam do końca. Spodziewałam się czegoś ambitniejszego po Katherine Heigl.
No właśnie. Dlatego pomimo wszystkiego był niezły czyli 6/10 co sprowadza się do tego, że można obejrzeć, ale jak ktoś nie wiedział to też mała strata :o)