Czy według Was jeśli w filmie zagra Tupac i Rourke kilka razy przeklną i dadzą sobie w żyłę fil staje się kultowy i ma 8/10?
Rourke w turbanie na głowie z okularami a'la "Bound by honor" dający sobie w żyłę myśliciel, nieudacznik i idiota... Tupac powinien mieć ksywę "pirat"... Ogólnie to obydwie bandy (butcha i tanka) były pokaźne i z pewnością mogły siać postrach (Bullet, umięśniony pedał i artysta...)
Jedynym plusem tego filmu( poza muzyką, która była conajmniej dobra) była rola Levina, charakterystyczna, zapadająca w pamięć postać, przeciwieństwo rozklejonego filozofa butcha...
Pozdrawiam wszystkich obiektywnych.
Film jest kultowy z tego powodu iż posiada swoisty klimat .Czuć tu ulicę na kilometr.Ja uważam że to film dla tych ,którzy siędzą w takim klimacie.Jest to specyficzne kino.A ty kobezzz co byś chciał oglądać i oceniać ? ''Marie Antoninę '' albo jakiego ''Hamleta'' ?! wielki krytyk filmowy się znalazł
hehehe wiedziałem, że odezwie się tu jakiś fan tupaca (gratuluję znajomości kina za wystaiwnie mu 10/10 jako aktora, to jest forum filmowe człowieku...) jeżeli siedzisz w takim klimacie i czujesz w tym filmie ulice to gratuluję świetnego węchu... Chyba mało filmów o ulicy widziałeś skoro ten zrobił na Tobie wrażenie... skąd wnioski o mojej chęci obejrzenia "hamleta" i filmu "maria antonina" nie wiem, ale wiem że ten drugi dostał oscara za kostiumy. To wcale nie jest kino specyficzne, jest to zwykły oklepany temat "pseudo gangsterskich" bzdur. Oczywiście musimy mieć białych, czarnych i w końcu długo oczekiwanego przeze mnie w tym filmie włocha. Jeśli oceniłeś reservoir dogs na 10 to nie wiem do którego typu ulicy Ci bliżej bandy z bullet czy kolorowych z RD. A krytykiem filmowym nie jestem, tak samo jak Ty znawcą i obiektywnym kinomanem. Pozdrawiam
Jeżeli ci nie pasują takie filmy jak ''Bullet'' czy ''reservoir dogs'' to po pierwsze ich nie oglądaj a po drugie zostaw takie tandetne opinie dla siebie.
A 2Pac'a oceniłem jako całokształt jego osoby a aktorem był dobrym nie znakomitym ale dobrym.
gdybyś pamiętał wściekłe psy to wiedziałbyś jaki mam avatar... hehehehe dobry jesteś a RD jest u mnie w czołówce. Obejrzyj jeszcze trochę filmów... trzymaj się
HEHE widziałem wiele filmów a ktoś kto mnie nie zna nie ma prawa mówić co widziałem a co nie.A to że masz Mr. Pinka w Avatarze to coś znaczy?niektórzy mają kurna żółtego ptaka z ulicy sezamkowej i co ?
jak mozesz porownac te dwa filmy ?? A jesi juz widziales te filmy to powinienes widziec roznice pomiedzy bardzo dobrym filmem, a produkcja rodem z TVP ;)
czlowieniu jakbyś chciał wiedzieć to Pac był brany pod uwagę do "Foresta Gumpa" wiec sobie pomyśl czy był dobrym aktorem czy nie .
@cebul_297
Ja tez jestem fanem 2paca i jak to nazwales klimatu ulicy. Ale ten film jest naprawde slaby, dialogi sa zalosne, fabula z dupy, i wogole jakis dziwny ten film, jedynia muzyka troche ratuje. Niewiem co za swoisty klimat ma ten film, ale zdecydowanie nie moj. Polacem tobie takie filmy jak: New Jersy Drive, Set it off... to sa fimy w moim swoistym klimacie, ale gusta maga sie roznic :)
dla mnie 3/10 pzdr
Pewnie spodziewałeś się czegoś zupełnie innego po tym filmie i tyle. Ja NIE jestem fanka Tupaca ani już na pewno jakiegoś klimatu ulicy (co tu znaczy w ogóle?) i zupełnie nie doszukiwałam się w 'Bullecie' ani sensacji, ani akcji. To niewesoły film o trzech gościach, z których żaden nie potrafi odnaleźć się w świecie, każdy z innego powodu. Jeśli komuś imponuje siła i umiejętność ustawienia się w życiu (a szczególnie pozycja na ulicy), to na pewno Bullet wyda się mu rozmamłanym faciem bez jaj. Dla mnie to zmęczony życiem człowiek, którego już nic w nim nie czeka i nawet wyjście z pudła to żaden powód do radości. 8/10 plus etykietka filmu, do którego się wraca.
No to oglądaj filmy, w których się nie przeklina i nikt nie daje po żyłach skoro to dla Ciebie wyznacznik filmowych standardów.
I znowu opinia obiektywnego, który uważa w swej niesamowitej mądrości- ludzi lubiących dany film za durniów, barany idące za stadem itp. To już się robi nudne, wszędzie powtarzają się następujące argumenty :
1. Ludzie to debile i jak małpy powtarzają za innymi.
2. Film jest głupi
I właśnie znajduje się jeden obiektywny, który uświadamia osobom którym dany film się podoba, że są debilami i powtarzają opinie innych.
Głupota i egocentryzm wyzierające z takich wypowiedzi doprawdy na początku mnie zadziwiały i irytowały, ale przestały, gdy zobaczyłem jak wiele miernot dowartościowuje się w ten sposób.
Ja jestem baranem i debilem i powtarzam za stadem : film jest kozak, klimat jest kozak i bardzo mi się podoba , jest jednym z moich ulubionych pozycji. Kropka
Fakt rola Levina była fenomenalna, sposób jaki się zachowywał, nawet specjalnie drażnił rodziców samym sobą. Zagrać tzw. psychola nie jest łatwe. Jeszcze na dodatek świadomego swoich czynów, i świata jaki sobie sam tworzy.
Film również należy do moich ulubionych. Za muzykę, postaci oraz niepowtarzalny klimat lat 90. Widocznie jestem idiotą i szczytem bezguścia...
Scena kiedy odjeżdżają samochodem z pod więzienia w akompaniamencie Barrego White'a miażdży!
Ten film miał nie powtarzalną głębię, tam wszystko jest na miejscu. Dlaczego u nas nie robią czegoś takiego..
Tak naprawdę mało kto ma ochotę na takie historie, ale dobrze że tacy jeszcze są.
W Stanach takich rzeczy też się nie robi. To był film niszowy, robiny z myślą o video (niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę). Świetny. Wbrew sporej części opini uważam, że najsłabsza była muzyka, a własicwie jej dobór.
Przychylam sie do oceny kobezzza. Jedynie muzyka i Levin (prawie jak w Milczeniu owiec) ratuje ten film. Przy okazji - mnie Bullet skojarzyl sie z naszym Miastem Prywatnym. Takze "sredni" i takze lata 90-te. Pozdrawiam fanow i anty.