Nie rozumiem tak niskiej oceny tego filmu. Ja z czystym sumieniem dałem 8 ponieważ film jest
bardzo dobrze zagrany i w dobrym stylu czarnej komedii przedstawia między innymi fanatyzm religijny
niektórych ludzi. Poza tym dobra obsada i ciekawa akcja. Moim zdaniem film powinien mieć co
najmniej średnią ocen 7.
Może dla tego, że słaba realizacja.
Film porusza ciekawy temat, w sposób zabawny ale osobiście też uważam, że mógł by być lepiej zrealizowany.
Przede wszystkim fabuła, momentami na prawdę głupia. Choć dobór aktorów na prawdę niezły to reżysersko brakowało mi tego dopracowania by móc nazwać ten film dobrym.
A tak, uważam go za przeciętny, całkiem przyjemnie się ogląda ale "bez fajerwerków".
Z trzecim zdaniem akurat muszę się zgodzić ponieważ fabuła w kilku momentach rzeczywiście mogłaby być lepiej napisana. Jednak ja nadal uważam, że za swoją obsadę, tematykę i przede wszystkim bardzo dobrą grę aktorską (tutaj muszę wyróżnić Jennifer Connelly ponieważ w "Bulwarze Odkupienia" kolejny raz pokazała, że jest genialna aktorką), film zasługuje na 7 lub ewentualnie już na to mocne 6 :).
dałem 6, przyjemne kino, jedyne co mi nie pasowało w tej komedii to zbyt wyolbrzymione oddanie parafian kaznodziei, trochę z tym przesadzili
Bo komedia o fanatyzmie religijnym w kraju religijnych fanatyków jest niezrozumiała.
Też uważam, że film jest bardzo fajny i zwyczajnie się przy nim uśmiałam. Ponadto bardzo lubię czołówkę obsady (całą 5tkę), więc sama się sobie dziwię, że dopiero teraz go obejrzałam. I film wcale nie jest jakiś bardzo antyreligijny, to po prostu śmieszna komedia - oczywiście osoby gorliwe łatwo się obrażają, poza tym, że często o nic. Na pewno daleko tej komedii do paszkwila w stylu "Bóg nie umarł".
Chyba trochę zabrakło pomysłu na wykończenie - podstawialam zapałki pod powieki, żeby się dowiedzieć o co w tym chodziło i lekkie rozczarowanie. Ale są naprawdę dobre momenty, szalone zwroty akcji i dobre aktorstwo. Ale temat miał większy potencjał uważam.