Zgadzam się. Film tak naprawdę pokazuje ile jest w stanie podołać nasza psychika w tak trudnych warunkach. I do czego jesteśmy zdolni gdy chodzi o przetrwanie - o nasze życie.Film Rewelacyjny i muzyka w tle - arcydzieło!

niektórzy "bohaterowie" byli zezwierzęceni od samego początku. nie ma tu żadnego "procesu zezwierzęcenia".

Szkoda, że większość negatywnie oceniających nie zauważyła właśnie tego o czym piszesz. Sposób w jaki został pokazany ten proces zezwierzęcenia w obliczu sytuacji bez wyjścia po prostu mi wyjaśnił.

ja również się z tym zgadzam. Zarówno z mistrzostwem w warstwie psychologicznej (pod tym względem film był przerażający), muzycznej, stricte wykonawczej. U mnie 9/10...film, który zrył mi mózg.

"...kompedium zachowań psychologicznych.." ? Oglądające ten film dwie rzeczy wręcz biły mnie po oczach. Pierwsze to fatalna gra aktorska, druga to kompletnie irracjonalne i nielogiczne zachowania bohaterów. Nie bardzo wiem dlaczego traktujesz ten film jako "kompedium zachowań psychologicznych"? Prawdziwe życie nieraz stawiało grupy różnych osób w krytycznych sytuacjach, w izolacji od reszty świata i nigdy nie słyszałem o tak bzdurnych reakcjach.
Kilka przykładów które teraz nasunęły mi się na myśl:
*33 górników zasypanych w Chile. Nie słyszałem, żeby komukolwiek z nich dostał jakiejś paranoi. Wręcz przeciwnie dbali o siebie nawzajem
*w 70latach rozbił się samolot wysoko w górach w Ardenach. Rozbitkowie ileś dni czekali na ratunek i nie pozabijali się chociaż praktycznie nie mieli co jeść
*co najmniej kilka przypadków rozbitków na morzu gdzie przy minimalnych ilości pożywienia dbali o siebie nawzajem

Moim zdaniem w krytycznych sytuacjach ludzie oczekują pomocy od innych i dlatego też sami przyjmują taki model zachowania. Gdyby było na odwrót homosapiens przestałby istnieć jeszcze przed epoką kamienia łupanego

Chyba za wąską wyobraźnią na to spojrzałeś porównałeś sytuacje ludzi którzy siedzą w schronie bo na zewnątrz rozpętała się wojna atomowa ... Próbując się wydostać napotykają "wojska medyczne" które zbierają ludzi jak małpy pod badania co do skutków czy jakieś inne eksperymenty medyczne... Dla nich to koniec świata... Ty porównałeś ich do górników w Chile którzy od razu wiedzą że ratunek jest tylko kwestią czasu, że należy zachowywać się po ludzku trzeba się wspierać na pewno nie atakować na wzajem bo zaraz wracamy do normalnego świata ... Porównałeś tą sytuacje do "rozbitków" którzy tak czy inaczej przebywają na otwartej przestrzeni nie muszą siedzieć zamknięci w pokoju i codziennie się znosić... Jeżeli chcesz zrozumieć tą sytuacje to spróbuj wyobrazić sobie sytuacje ludzi którzy są zamknięci w bunkrze, na zewnątrz toczy się wojna atomowa a agresorzy polują na ocalałych ... takie sytuacje już miały miejsce na świecie ... i właśnie tak wyglądały lub podobnie do tego co widziałeś na tym filmie jeżeli w ogle go dooglądałeś do końca bo śmiem twierdzić że miałeś za mało doświadczeń i obserwacji by zauważyć wielkość tego filmu ... AAA co do gry aktorskiej jest b. dobra ale podejrzewam że Twoja błędna ocena dla niej wynika z tego że jeżeli nie oglądasz filmu made in USA to każdy inny będzie się dla ciebie cechował kiepską grą aktorską... Puentując ... Nie czułeś i nie obejmowałeś wyobraźnią tego filmu, denerwuj się obrażaj gadaj co chcesz a nawet w swojej wypowiedzi od razu rzuciłeś błędnymi porównaniami... w realnym świecie jeżeli juz chcesz szukać porównań to szukaj ich w OKRESACH WOJNY owy film w takim się dział...

Jesteś słabo zorientowany. Nawet w "Divide" o tym przypadku mówiono: http://www.filmweb.pl/film/Alive%2C+dramat+w+Andach-1993-3772 To są fakty autentyczne.
Z Łagrów jak decydowali się na ucieczkę, to robili to na kanapkę, czyli 2 silnych zabierało jednego słabego, aby go po drodze zjeść. Jest udokumentowany przypadek człowieka, któremu się udało (nakręcono o tym film, jednak tytułu nie pamiętam). Ponadto na youtubie dostępny jest film dokumentalny pt "Kanibalizm albo śmierć".
Ludzie w odosobnieniu wariują i to szybko, co jest jedną z największych przeszkód na drodze do podróży kosmicznych. Jak do odosobnienia dodasz zagładę nuklearną, brak drogi ucieczki, głodówkę i pragnienie, to masz mieszaninę z jednym tylko możliwym finałem.

A myslałem, że największym spowolnieniem w podboju kosmosu jest ograniczenie technologiczne i finansowe ;)
Ta dyskusja odbiega od głównego tematu. Przypadek w Andach jest zupełnie inny. Tam ludzie nie pozabijali się, ale zgineli w wyniku katastrofy. Ocalali zostali zmuszeni do kanibalizmu bo nie mieli innego wyjścia. Czy naprawdę twierdzisz, że im odbiło? Ja tak nie uważam. Sytuacja była dramatyczna i wymagała dramatycznych decyzji.
Nie twierdzę, że ludzie w trudnych sytuacjach zawsze myślą o dobru wspólnoty, bo tak nie jest. Bez względu jak się człowiek zachowa prędzej pokaże swoją prawdziwą twarz niż popadni w szaleństwo i staną się zupełnie kimś innym.
A propos łagrów, polecam film "Jeniec: Tak daleko jak nogi poniosą". Też na faktach, chociaż zakończenie przekolorowane.

Wracając do głównego wątku film jest słaby. Ale to moja opinia i każdy może mieć swoją

Jeżeli podoba Ci się tematyka takich zachowań ludzkich to na pewno spodoba Ci się film Eksperyment. Powstało kilka ekranizacji. Ja widziałem tylko z 2010, ale słyszałem że pierwsza była nakręcona już w latach 70 i jest genialna.

"fakty autentyczne", mhm.
Brawo, udało Ci się zniechęcić mnie do czytania reszty Twojego postu już w trzecim zdaniu.

poczytaj sobie co się działo w łagrach radzieckich motyw z paniusią, która upadla się coraz bardziej z dnia na dzień żywcem wzięty z "innego świata". Zgadnij o czym myślą mężczyźni (sam nim jestem) gdy są w niewoli i są akurat najedzeni, napojeni i wyspani. Zgadnij co jest następne w kolejności.

depilacja brwi? :)

Film jest naprawdę dobrze nakręcony i szczerze powiedziawszy oglądając wcześniej ocenę na filmwebie i co poniektóre komentarze przygotowywałem się na coś ciut gorszego.
Gra aktorska niczego sobie, powiedziałbym nawet, że wypadła bardzo dobrze. Reakcje bohaterów i ich zachowanie (szczególnie powstające powoli szaleństwo) bardzo dobrze zagrane przez aktorów.

Dałbym 8 ale mam wrażenie, że ktoś nie do końca przemyślał pewne kwestie w scenariuszu.
Na przykład zaraz na początku filmu kilku wojaków, nieważne najemników czy żołnierzy daje się podejść grupce przestraszonych i nieuzbrojonych cywilów. Chłopaki w kombinezonach sprawiali wrażenie jeszcze bardziej przestraszonych niż główni bohaterowie.

Kolejną dziwną dla mnie rzeczą jest zostawienie trupów w głównym pomieszczeniu. No nie wierzę, że nikt by wcześniej nie wpadł na pomysł aby przenieść zwłoki chociażby do jakiegoś pokoju (np. tam gdzie trzymali tego gostka, który ich okłamał) .
O tym aby pozbyć się zwłok pomyśleli dopiero wtedy gdy były w poważnym stopniu rozkładu i nikt nie chciał tego nawet dotykać.

Następny kwiatek myślowy - nie ma to jak spuścić broń w kiblu kiedy w każdej chwili biali chłopcy mogą wrócić. ;)

No i na koniec, ta lampa naftowa, jak dla mnie to było w niej za mało benzyny aby rozlać się tak mocno i jednocześnie oblać całego bohatera bo tak coś mi się wydaję, że skórę raczej ciężko podpalić. ;]
Nie mówiąc już o tym, że nie widziałem tam niczego co mogło by wywołać większy pożar - ściany betonowe, podłoga wykładziną tez wyłożona nie była...


Wiem, że film miał ukazać to co się dzieje z głównymi bohaterami co zostało bardzo dobrze oddane.
Ale gdy oglądam film i widzę takie błędy dochodzę do wniosku, że ktoś poszedł na łatwiznę a widza traktuje nie do końca poważnie.

Mimo wszystko bardzo polecam, pozdrawiam. :)

Jeszcze te tunele były trochę bezsensu.

Swoja drogą podobno budynek się zawalił. Ciekawe czym gruz usunęli. :P

Intruzi w kombinezonach raczej nie byli żołnierzami, tylko pracownikami laboratorium. Mogli się więc bać i dać podejść. Mieli wprawdzie broń, ale też i znacznie ograniczone pole widzenia oraz ruchy.
Trupy leżały co najwyżej kilka-kilkanaście godzin. W pomieszczeniu było bardzo gorąco, więc rozkład następował błyskawicznie. Wcale im się nie dziwię, że nikt nie chciał ruszać tych trupów. Po pierwsze byli zbyt zszokowani zajściem, a po drugie po co mieli je przenosić? Lokalizacja trupów nic by tu nie zmieniła (pod nogami im nie leżały)
Spuszczenie do kibla broni było bardzo dobrą decyzją. Gdyby nie to, to finał filmu mielibyśmy bardzo szybko. Intruzi wzięli co potrzebowali i nie mieli po co wracać. Nie było potrzeby ich pacyfikować, bo śmierć głodowa albo z pragnienia była tylko kwestią czasu. Do tego dochodzi jeszcze promieniowanie.
Kwestia pożaru nie jest taka prosta. Ten gość przebiegł pół piwnicy zanim upadł i rozniósł paliwo i ogień. Podłogi mogły być pomalowane, przez co ogień się szybciej rozprzestrzeniał. Benzyna jest strasznie nieprzewidywalna i niebezpieczna. Kiedyś widziałem z okna, jak gość wybił szybę w samochodzie na parkingu i podpalił koktajl mołotowa. Wrzucając go do samochodu szmata zahaczyła o lusterko i wyleciała a paląca się benzyna ochlapała mu rękę. Gdy przebiegł 10-15 metrów płonęły mu już całe plecy i rękaw, a gdy zrywał z siebie kurtkę, błyskawicznie zajął się drugi rękaw. O dziwo zerwał z siebie kurtkę i lekko dymiąc ze swetra uciekł. Straż pożarna przyjechała po jakiś 5-7 minutach i już wtedy płonęły 3 samochody.

Intruzi nie do końca wydawali mi się pracownikami laboratorium, dajmy na to gdybym był szefem jakiejś agencji nie ważne rządowej czy jakiejkolwiek innej, która zajmowała by się skutkami wybuchu bomby atomowej raczej postarałbym się o profesjonalną ochronę dla naukowców pracujących na dość niebezpiecznym terenie. Jeśli szukali ocalałych i traktowali ich tak brutalnie to tym bardziej (nie mówiąc już o tym jeśli porywali ich dla eksperymentów). W chwili zagrożenia ludzie często walczą i taka organizacja powinna o tym wiedzieć.'

Co do trupów to tym bardziej powinni pomyśleć o wczesnym pozbyciu się zwłok choćby poprzez wyrzucenie ich do kibla (konserwator powinien o tym wiedzieć skoro był tak przygotowany na apokalipsę). Rozkładające się zwłoki to wylęgarnia wszelkiej maści chorób a na zamkniętej przestrzeni są jeszcze bardziej niebezpieczne.

Wyrzucenie broni dla mnie było właśnie takim zabiegiem zapobiegającym przed zbyt wczesnym zakończeniem filmu. Jasne jest, że strona, która posiadała by ową broń bardzo szybko rozprawiła by się z przeciwnikami, nieważne czy byliby to szaleńcy czy reszta pozostająca przy zdrowych zmysłach.
Jak już wcześniej napisałem jest to trochę odrealnione gdyż w chwili zagrożenia wolałbym mieć jakąkolwiek broń aby można było się obronić bo skąd możesz wiedzieć czy oni nie wrócą?

Co do pożaru, fakt nie wziąłem pod uwagę, że może to być lampa benzynowa (nafta chyba tak mocno się nie pali chociaż tutaj mogę się mylić) co by wyjaśniało dlaczego ogień tak mocno ogarnął tamtego gostka. Ale mimo wszystko czy pożar tak szybko by się rozprzestrzeniał nawet jakby ściany były pokryte farbą? Co do podłogi to nie spotkałem się jeszcze z sytuacją w której ktoś by ją malował a druga sprawa jak teraz oglądam ponownie tą scenę na podłożu są umieszczone jakby płyty betonowe lub coś podobnego (a może po prostu wylany beton) ściany także nie przypominają pomalowanych. ;)
Tak więc jak dla mnie to tam oprócz rozlanego paliwa nie miało co się palić. :P

Jakie założenia psychologiczne? Matka po stracie dziecka zaraz wpada w ramiona jakiegoś kolesia. Potem staję się męską dzi****wką za00ruchaną na śmierć. Te odziały też zabawne, kopią jakieś tunele aby wziąć dziecko przy tym tracą 5 ludzi i na koniec spawają drzwi. Gościu, który się przygotował na katastrofę. Też powinien trochę deklem ruszyć. Jak można sprawdzić komu zaufać głodząc go. Skoro miał broń jak rozwalił murzyna też powinien zdać sobie sprawę, że reszta do niego doskoczy. Dalej to już tylko pokaz bezsensownego okrucieństwa i krwi. Film góra na 4.

Zgadzam się. Błędów logicznych jest w tym filmie od groma. Jak z samą ucieczką przez kanały. Skoro ścieki jakoś wypływają to znaczy, że gdzieś musi być odpływ i nie są odcięci od świata. Albo samo zaspawanie drzwi, co z tego? Przecież można rozwalić ścianą obok... Co jak co, ale czasu na myślenie to ni tam mają aż nadto...

A nie widzicie, ze ci ludzie dodatkowo sa bezkarni? kto ich osadzi za brutalne gwalty, dawanie dupska komu popadnie, bezczeszczenie zwlok itd. Dolaczajac to do wyzej wymienionych czynnikiow, widac ze obraz ludzi w takich sytuacjach nie jest przekolorYzowany. PrZykladow nie trzeba daleko szukac. W czasie 2 wojny swiatowej masowe gwalty byly na porzadku dziennym ktorych dopuszczaly sie wojska alianckie zwlaszcza na niemkach ze wzgledu na publiczne przyzwolenie. Wojska III Rzeszy w czasie wojny za gwalt stosowaly kare smierci na swoich Zolnierzach. Alianckie oraz Radzieckie uwazalY moyliwosc bzykania niemek niemal za zold. http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2010/11/13/stalinowski-szal-gwaltow/ Najwiekszym wrogiem czlowieka jest zawsze on sam zwlaszcza gdy ma poczucie bezsilnosci i bezkarnosci.

Tylko to nie był gwałt. ona sama dostała chcice. Równie dobrze mogli od razu zgwałcić główną bohaterkę bo była bardziej atrakcyjna niż ta stara.

szczerze ci wspolczuje...
kobieta szukala samca ktory bedzie ja bronic, jak ladnie zostalo pokazane cnota ma jednak swoja wartosc. glowni 'bohaterowie' dali swietny pokaz hierarchi spolecznej funkcjonujacej wsrod zwierzat, a uwypuklonej w specyficznych warunkach u ludzi. Podczas gdy wiekszosc filmow skupia sie na osobnikach alfa, tutaj mamy rowniez i beta.
A beta animal is second-in-command to the reigning alpha and will act as a new alpha animal if the old alpha dies. In some species of birds, the males pair up in twos when courting, the beta male aiding the alpha male.
glupiec i tak bedzie myslec o spawaniu drzwi w tym momencie...

Aha jakoś nie zdarzyło mi się zauważyć w klasie aby silniejsze osobniki miały większe powodzenie niż te słabsze.

Tobie nic nigdy nie udało się zauważyć. Spadaj stąd , bo to film dla inteligentnych widzów.
Film jest znakomity.

Nie zdarzyło mi się też spotkać inteligentnego katolika.
http://www.youtube.com/watch?v=H4TOfAlVWRU

Wspułczuje ludziom ,ktorzy szukaja w filmie najmniejszej pomyłki czy nierealizmu psując sobie karzdy film.W tych czasach jest tak mało dobrych filmów ,że szkoda gadać,nie wiem co wy ogladacie? Polskie badziewia ,Transformers czy Battleship: Bitwa o Ziemię. W tym filmie liczy sie klimat "zagłady".
Za samą muzekę ten film powinien mieć ocenę co najmniej 9

Świetne,odważne kino(z naprawde niezłą grą aktorską) poruszające trudny temat, który jest z nami od zawsze - mianowicie naszą ciemną stronę, która budzi się do życia
gdy zabraknie praw,poczucia moralnosci i wszystkiego co sprawia,że jesteśmy cywilizowani. Człowiek zrobi wiele by przeżyć...
A muzyka trafiona w dziesiątke jak dla mnie.

Pozdrawiam:)

jak tak się wtrącę do rozmowy bo jak widać wszyscy tu stali się specami od apokaliptycznego survivalu :)
nie wiecie i pewnie nigdy się nie dowiecie jak człowiek może się zachować w sytuacji przedstawionej w filmie a piszecie tu swoje dyrdymały jakbyście sami takie coś przeżyli..

pozdrawiam normalnych widzów który zamiast mędrkować i narzekać starają się odbierać to co twórcy filmów chcą przekazać.

Zacznij czytać "Bucu" to będziesz więcej wiedział.

1. piszę w odpowiedzi na twój post bo jest pierwszy więc nawiązuję do ogółu
2. tak możesz się zwracać do osób które znasz i masz podstawy do oceny. kulturę wynosi się z domu prawda?

Bardzo dobrze powiedziane.. to jest najmocniejsza strona filmu, esencja i czy mi się te zachowania podobają czy nie są tak prawdopodobne, że film i to w jaki sposób zagrali kopie dupę, zwłaszcza od pewnego momentu (torturowanie Mickey'a) kiedy grupa się wyraźnie podzieliła.. wszystko co wiem o ludziach i o tym jak potrafią się zachowywać w odizolowaniu, całe to zezwierzęcenie zostało pokazane genialnie.. bardzo, bardzo ciężki film..