To informuję, że film wleciał na Netflixa! Polski tytuł to Córka Boga!
W opisie czytam: ,,zaczyna doświadczać przerażających wizji". Jasny gwint, czy to film o Jaśkowskim?
Bo jeśli tak, to nie chcę oglądać. Mówią że Jaskowskiego nigdy za mało, ale ja mam go serdecznie dość. Wystarczy mi ten natręt w mediach (nie chcę go dodatkowo na srebrnym ekranie). Zwłaszcza promuje go Interia.