Ja uważam, że obie są na tym samym poziomie. Choć na tą z Katie Holmes strasznie najeżdżają- i niewiem dlaczego, skoro to fajny film. Taka normalna, komedia romantyczna. Jedzie córka na studia, zakochuje się w przystojnym facecie, potem okazuje się, że wymarzony koleś jest agentem, dziewczyna wzbudza w nim zazdrość (skutecznie), a potem są razem....i zyją długo i szczęśliwie.Najlepiej jakbyś obejrzała obydwa filmy.

Mnie się bardziej podobała z Mandy Moore.

oby dwie wersje sa spoko ale z Mandy Moore wpadla mi barziej w gust ;).. pozdrawiam :)

Mi się też zdaje , że ta z Mandy Moore była ciut lepsza :) Pozdrawiam :*

filmu z Mandy Moore nie widziałam całego (tylko sam początek), ale jest chyba lepszy, w tej wesji (z Katie Holms) wkurzał mnie okropnie ten sztuczny, przyklejony uśmiech Katie.. :/

Z MANDY.Chocież nie byłaż tak fajny ale 10 razy lepszy od tego :) Katie nie da się znieść. Prawie niewytrwałam do końca.

Mi dużo bardziej podobał sie ten z Mandy Moore :))