wdl mnie to ona nie uwazala swojej rodziny za swietosc. widac bylo ze po 17 latach malzenstwa ma dosc wszystkiego mimo to starala sie zachowac resztki przyzwoitosci i dzieki temu chroiła córke (do momentu jej ucieczki) przed facetami ,ale mysle ze przedewszystkim przed jej dziką rządzą (bo wdl mnie jej córka byla bardzo bardzo bardzo ciekawa jakt to jest dac komus dupy). zauwazmy ze nie weszła do kościoła(główna bohaterka)- mozna to odebrac jako sygnał ze zaczela ona nowe zycie ,a jej wyzuty sumienia przekroczyly jakas granice i staly sie czyms zwyczajnym. moim zdaniem główna bohaterka dokonała wyboru bo zmiana sposobu życia była jej potrzebna, a jesli chodzi o jej córke to zauwazmy ze za kazdym razem kiedy glowna bohaterka wracala do domu (po ostrym ruchaniu) to sprawdzala czy jej córka lezy w łózku (czy jest w domu). To tak jakby sprawdzala czy jeszcze nie uciekla. wydaje mi sie ze ona chciała by jej córka uciekla i rowniez zaczela zyc inaczej (tak jak nakazywala jej natura). a wewnetrzne rozdarcie bohaterki (koniec filmu) wdl mnie bylo spowodaowane tym ze- ONA OD POCZATKU WIEDZIALA ZE KIEDYS ZYCIE CALEJ JEJ RODZINY SIE ZMIENI. PODEJRZEWAŁA ZE JEJ POCZYNANIA NIE WYJDA NIKOMU NA DOBRE I SYTUACJA JEJ RODZINY ZMIENI SIE CALKOWICIE. ALE DO KONCA NAIWNIE WIERZYLA W TO ZE SIE MYLI. PROSTYTUCJA ZACZELA SPRAWIAC JEJ PRZYJEMNOSC. NIJESTETY RODZINA SIE ROZPADLA BO ULEGLA NIEODWRACALNEJ PRZEMIANIE MORALNEJ. tak więc: mąż zdradził (moralnie) żone- córka matke- a ona sama siebie. milosc stala sie złudzeniem, sex wartoscia najwyzsza. natura czlowieka pokonala rozum i zdrowy rozsadek.
\
to oczywiscie moje przemyslenia- sa jakie sa i nie sa inne.
za bledy ortograficzne przepraszam.

nie zgadzam sie

to musiał być jakiś inny film :)

zgadzam sie w calej rozciagłości