taka prawda... od poczatku gdy tylko zobaczylam ja i jego wiedzialam ze pewnie zamienia sie "miejscami" i tak sie stalo... nie bylo zadnego zaskoczenia ani checi dowiedzenia sie co bedzie dalej. chwilami nudnawy i przez to nie moglam wciaganc sie w akcje filmu... slabiutko spodziewalam sie czegos lepszego..
Przecież w każdym opisie filmu to jest napisane i niemożliwe iść do kina i o tym nie wiedzieć LOL. To akurat nie miało być w żaden sposób zaskakujące :P
A to dobre...
Jeśli chcesz być zaskakiwany to trzeba było pójść na Babel na Matrixa albo na "Dlaczego pani Gienia odpaliła rakiete bąbelkową?"
Ten film taki ma być :P
Amerykanie jak nikt potrafią robić filmy dla młodzieży, lekkie, wesołe, przyjemne i z zacięciem :D
A ten jest wyjątkowo napakowany tymi elementami...
Niestety ich tematyka zacieśnia się tylko do kręgów młodzieży za oceanem ale cóż... czasami fajnie jest obejżeć jak oni sobie tam dostatnio żyją, nie? :D
8/10