Nie wiem co powiedzieć. Szkoda, że nie pociągnięto tematu z ,,Cała ona", był lekki, zabawny, chemia między bohaterami była cudowna. A tutaj... Głównym bohaterem jest uwielbienie mediów społecznościowych. Po raz kolejny w młodzieżowym filmie. Niby tak jest, że oni żyją w innym świecie i tetrycy 40 letni pochodzą już z innej planety ale czy naprawdę nie da się opowiedzieć dobrej historii bez lajków i samouwielbienia? Już nie wiem czy te filmy są ku przestrodze czy po prostu takie są bo taka jest młodzież. Trzymam się tego, że ku przestrodze:-)