Niezwykły,realistyczny klimat getta Chicago,które wygląda jakos tak swojsko...No i Virginia Madsen, od ktorej trudno oderwac wzrok-Doktorantka piszaca o Candymanie,ktory do przyjemniaczkow nie nalezy...Jak wspomnialem film rozeala klimatem i hipnotycznym stylem narracji. No i muzyką Philipa Glassa. Koncowka slaba niestety. Psuje pozytywny efekt. Ale i tak jest nieźle.