Z niecierpilwością czekałam na ten film. Bardzo lubię filmy Lasse Hallstroma, bowiem jest specjalistą od kręcenia inteligentnych, uroczych i zabawnych filmów. Niestety, Casanova nie posiada żadnej z tych cech. Nie ma tu ani dobrego humoru a film nie posiada żadnego uroku, przeciwnie - przypomina jakąś kresówkę polaną lukrem z dodatkiem ładnych kostiumów. Heath Ledger grał jakby mu się "wogóle nie chciało", nie do uwierzenia jest że ktoś taki mógł uwodzić kobiety. Jedynie Sienna Miller zagrała jako tako "dobrze", a reszta grała kompletnie bez życia i chęci. Nie polecam...