Od samego początku mnie drażniła. wydawała się tak głupia, że to aż bolało. Ówczesne kobiety nie miały bladego pojęcia o tym, jak wygląda wojna, każda chciała po prostu mieć w domu bohatera! Już widzę jej minę, jakby wrócił bez nóg i z napadami paniki, czy agresji. Wysłała mu to piórko, potem kręciła z jego najlepszym...

taka bajeczka dla grzecznych dzieci. uznanie za zdjęcia batalistyki, walki Anglików z Sudańczykami

to majstersztyk.

Ogólnie film nie jest zły, ale teksty powalają. Nie wiem jak jest w książce, ale gdyby główny bohater zginął gdzieś na pustyni i nie doszło do romantycznego zakończenia ten film by tylko zyskał, a tak...

powinien dostać za tę rolę conajmniej jakąś nominację

Coś dla fanów filmów z epoki. Scenariusz dość miałki i z wylewającym się patosem.
Parę scen batalistycznych + kilka gładkich dialogów z melodyjną muzyczką w tle i voila - mamy film.
Czegoś zabrakło.

4/10

Całość choć ogląda się przyjemnie ma się dziwne uczucie że balon wypełniony nadętą brytyjską
manierą zaraz pęknie. I rzeczywiście dzieje się tak na koniec filmu bo jest on raczej
śmieszny. Nie miałem już żadnych wątpliwości co do oceny bo jest on po prostu niezły
mimo genialnej roli Ledgera.

Jak angielskie pizdusie strzelały do bezbronnych jeźdźców na wielbłądach. Szkoda że Allach nie zesłał pożogi na tą wysepkę z której północne dzikusy rozlazły się po świecie dzięki broni palnej i stworzyły wielką "cywilizację", która dorobiła się jednego poety i jednej potrawy.
Ech, rzygać się chce...

Bitwa pod Abu Klea to bitwa gdzie brytole rozniosły na strzępy atakujących ich muzułmanów stosując pokazany w filmie kwadrat, sami ponosząc przy tym bardzo małe straty(niecałą setkę do ponad 1000 zabitych mahdystów).
Tymczasem w filmie anglicy podczas drugiego ataku zostają rozbici. Aż mnie ściska jak patrzę na takie...

Przynajmniej jak dla mnie zasłużył na mocne 8, dał bym 9 ze względu na Heatha i Djimona, ale
miałem nieodparte wrażenie że gdy wjeżdżali do zajętego fortu słyszałem jak murzyni śpiewali
sobie utwór Shakiry Waka waka. dlatego zostane przy 8

epicki rozmach, młode gwiazdy, twórca wsławiony dobrze przyjętą "Elizabeth", a na ekranie tylko nuda, wyświechtane frazesy o przyjaźni, honorze i godności. w sumie dwie godziny nabuzowanej patosem nudy. na szczęście na ekranie Heath Ledger, który co prawda nie wznosi się tu na jakieś wyżyny, ale przynajmniej jakoś...

Nie mam większych zastrzeżeń co do gry aktorskiej któregokolwiek z aktorów ale czegoś
zabrakło w tym filmie. Trochę nierealistyczna była fabuła filmu, a do tego nie przedstawiono
do końca ani aspektu psychologicznego historii naszego bohatera "romantycznego" ani
kwestii społeczno-historycznych, które były i tak...

film jednym słowem BEZ SENSU, nudny, nie sposób wytrwać do końca

film dobry, nie jest to na pewno arcydzieło ale ma kilka bardzo silnych punktów - najsilniejszy to bezsprzecznie aktorstwo trzech panów, wystarcza pojedyncze sceny by zachwicic sie ich talentem - Heath Ledger(scena w ktorej dowiaduje sie ze wraz z kompanami ma wyjechac do sudanu, badz scena w ktorej Ethne mowi mu ze...

Heath urzekł mnie tą rolą.Film strasznie mi się spodobał i myślę,że jest troszkę niedoceniany.Gdy bohater,którego gra Heath płacze i mówi,że nie chce już dumnie stąpać po ziemi, to jest to tak wiarygodne,że mu naprawdę uwierzyłam i smutno mi się zrobiło ile on tam przeszedł,a na początku okrzyknięty został tchórzem,co...

Długo zbierałam się do obejrzenia tego filmu, ponieważ naczytałam się sporo negatywnych opinii...Jednak po obejrzeniu stwierdzam, że film jest bardzo niedoceniony...Piękne zdjęcia Roberta Richardsona, epickie sceny walk, hipnotyczna muzyka Jamesa Hornera i gra aktorska, a takze tematyka zbieraja sie na arcydzieło,...

Dla mnie to chyba najlepsza rola Heatha Ledgera, zaraz po Jokerze....Ten gość po prostu rozwala na łopatki, gdy tylko pojawia się na ekranie...Jako aktor, ajko facet i jako człowiek...Do tej pory myślałam, że to jego Ennis del Mar ma u mnie drugie miejsce, ale po dzisiejszym seansie "Ceny", poddaję to w...

Film z 1939 roku jakoś wydaje mi się ciekawiej zrobiony. I o dziwo bardziej kolorowy, nowa wersja jest trochę za blada, mam na myśli pustynię (mroki angielskie to co innego), która przecież powinna mieć różne oranże, żółcie i czerwienie. No i te stroje w wersji z 39 żołnierze na pustyni noszą stroje w kolorze pustyni,...

To jest tak naprawdę film o Abou Fatma, bo reszta postaci strasznie nuda. Powinni rozwinąć jego historie i opowiadać ja z jego perspektywy, a na pewno byłaby ciekawsza. Szczegolnie, ze on praktycznie nie ma żadnych konkretnych motywów czy celów, tam coś gada o Bogu, ale to strasznie zmarnowany potencjał.
Abou Fatma...

świetna ścieżka dźwiękowa, szkoda że nie da się jej nigdzie znaleźć :((