Myślałam że to tandetna komendia romantyczna jaką tylką amerykanie mogą wymyślić, ale jednak jest pewna granica smaku której ten film nie przekroczył, dlatego jestem pewna podziwu, że lekki film o lekkich sptrrawach może być tak dobry. Naprawdę świetnia się bawiłam i nie potrezbowałam do tego wina:)) poza tym z morałem - że w związku tak naprawdę liczy się przyjaźń i zrozumienie ponad seks, kariere, pieniądze.. uświadomiłam sobie też jaka ja jestem szczęśliwa że też znalazłam bratnią duszę...