Ciężko oglądać takie filmy, gdzie ukazana jest za przeproszeniem ciemnota specjalistów, WIELKICH KOMISJI LEKARSKICH, którzy kierując całym mechanizmem nie wiedza jak bije jego serce, i ze najważniejsza jest u ludzi z USZKODZENIEM mózgu...( bo nie jestem zwolenniczką okresleń "upośledzony w takim czy innym stopniu") przede wszystkim stymulacja... Ale abstrahując... Film naprawdę genialny, pokłony dla Dawida za znakomitą rolę, jej interpretację, dla reżysera, za to , że ukazał jak niesamowicie ważny jest hart ducha.