PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=117981}

Che. Boliwia

Che: Part Two
5,9 3 297
ocen
5,9 10 1 3297
Che. Boliwia
powrót do forum filmu Che. Boliwia

porównanie niektórych forumowiczów che do Stalina czy Lenina a szczególnie do Hitlera świadczy o kompletnej nieznajomości tej jakże ciekawej dla historii postaci, dlatego wszystkie osoby krytycznie i obelżywie nastawione do che proszę o obiektywne oceny, a nie opieranie się ogólnoświatowym krytycyzmie spowodowanym amerykańska propagandą wykierowaną przeciwko niemu. nie był on idealną postacią, ale nie był wcale gorszy od choćby Piłsudskiego naszego bohatera narodowego usuwającego swoich przeciwników politycznych. Czytając biografie Ernesto "Che" Guevary de la Serny proszę unikać biografii takich autorów jak Fontova (przedstawia kłamliwe fakty oraz bardzo subiektywna w swej ocenie)czy Ławriecki (subiektywna wydana w 1985 roku a więc jeszcze w ZSRR złego słowa na jego temat się tam nie znajdzie, wazeliniarska, choć zawierająca wiele ciekawych informacji historycznych)

che_guevara

<< dzięki niemu naród kubański wyrwał się z proamerykańskiego jarzma >>

i dostał się do raju, jakim był najszczęśliwszy pod Słońcem, radziecki obóz komunistyczny. I ty, czlowieku, żądasz obiektywizmu, sam manipulując, jak ci wygodnie, faktami?

Myślę, że gdyby sam Obama rządził, to może by i zniósł embargo. Ale na szczęście ma wokół siebie ludzi rozsądnych, którzy go przed tym ostrzegą. Kuba jest nadal prosowieckim przyczółkiem i dopóki Castro, jego rodzina i cała komunistyczna biurokracja, a także, a może przede wszystkim, AGENTURA, nie zostaną z Kuby przepędzeni, embargo powinno być. Tam musi się stać to co w Czechach czy byłym NRD, a czego nie zrobiono u nas.

"Jarzmo proamerykańskie" - określenia rodem z podręcznika do historii z lat 70-ych czy 80-ych. I to mówi, jak sądzę, człowiek, który nauki pobierał po 90 roku!!! Już podobno w wolnej Polsce??? Ręce opadają.

Ludzi takich jak ty, o takich poglądach, Lenin określiłby mianem "pożyteczny idiota". Niektórzy autorstwo tego określenia przypisują innemu wybitnemu socjaliście, (a może już komuniście - niech się, liczni w tym wątku, znawcy wypowiedzą - to sarkazm), tow. Józefowi Wisarionowiczowi Dżugaszwili, znanemu bardziej jako Stalin.
Nie wiadomo dokładnie kto wymyślił to określenie, ale pasuje jak ulał do ludzi zachodu zachwycających się ZSRR i komunizmem. No i Ernestem Guevarem.

Natomiast raczej na pewno Lenin powiedział, że "kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy". I właśnie dlatego embargo powinno pozostać - no chyba, że Obama i jego ludzie to też, tak jak ty, pożyteczni idioci ;)))

PS. Apropos pomników, o których piszesz w innym miejscu, że mu stawiają w całej Ameryce Płd. i na Kubie. No w Wenezueli chyba zaczęli je burzyć - czy nie z powodu Chaveza ;)))
W Argentynie, jego ojczyźnie, podobno Che jest znienawidzony - czyżby się na nim poznali.
Zobaczymy co się będzie działo na Kubie z pomnikami Che jak tylko reżim Castro upadnie. Zobaczymy ;))

mandek

Mandal jesteś ograniczony, wszystkie twoje teksty maja podtekst amerykańskich bredni propagandowych, twój ojciec pracuje w ambasadzie amerykanskiej ? Jak przeczytałem twoje wypociny o wojnie w Wietniamie to wychodzi na to że Amerykanie w tym konflikcie byli najbardziej pozytywną stroną. Tymczasem od początku istnienia tego kraju w imie walki z komunizmiem, ameryka pchała sie zawsze tam gdzie nie trzeba, zawsze maczali swoje brudne
paluchy w obcej polityce, i nie dlatego że chcieli wyzwolić świat spod komunistycznych ciemiężycieli tylko dlatego że cała amerykańska finansiera wraz z burzujskimi kapitalistycznymi świniami na sama myśl o komunizmie trzęśli portkami. Teraz bronią żydów w Izraleu a wszystkich arabów chca wytepić. Teraz komunizmu nie ma więc trzeba było znalesć inny pretekst czyli terroryzm, żeby napadać i grabić inne kraje. Dla twojej świętej Ameryki liczy się tylko jedna idea tą ideą jest kasa. Dużo młodych ludzi ma nastawienie antyamerykanskie, bo nikt im nie wciśnie tego kitu z terroryzmem, i przewodnią rolą wyzwolenia świata spod terroryzmu. bo tak naprawdę terroryzm stworzyli sami amerykanie żeby mogli sobie swobodnie robic batalie po świecie. Nie wiem jak można
nazwać terrosystą, partyzanta kraju który jest okupowany, bo co ? bo jest arabem i podkałda bomby ? poprostu broni swojego kraju.Powstancy styczniowi czy listopadowi w takim razie tez byli terrorystami i Polskę kraje zaborcze powinny zrównać z ziemią, tak jak Ameryką próbuje zrobić to z bliskim wschodem.
Amerykę krótko mówiąć powinniem w koncu szlak trafić. Myśle że Jbadziag ma rację nie mozna wszystkich wrzucać do jednego wora, dla Ciebie kazdy kto był komunistą i walczył zasługuje na potępienie natomiast amerykańskie działania wojenne juz nie wzburzają tak bardzo twojego protestu, gratuluje

MAXSIU

Nie będę się zniżał do twego poziomu i wysuwał argumentów ad personam.
Ale po tym co piszesz, widać, że pożyteczni idioci mają się nadal dobrze. Najlepsza jest ich wiara w to co piszą i mówią.

"ameryka pchała sie zawsze tam gdzie nie trzeba, zawsze maczali swoje brudne paluchy w obcej polityce"

za to CCCP nigdzie się nie pchał - oni byli zapraszani przez uciśnione ludy i nieśli gołąbka pokoju. Komuniści walczyli o pokój, aż się lała krew, jak śpiewał swego czasu Dezerter.

PS. Mój ojciec w latach 50-tych siedział w więzieniu. Wsadzili go tam komuniści-ideowcy, naprawiacze świata, wdrażacze najdoskonalszego systemu na świecie. Jestem im za to wdzięczny, bo otworzyli mi oczy i nauczyli samodzielnego myślenia, czego i tobie życzę.

PS2. I nie Mandal, analfabeto

mandek

Po coś się tu w ogóle zalogował co ? rozumiem że avat jest demonstracją i obrazującą niechęć do wszystkiego co związane jest z Rosja, (niezwykle infantylne zagranie) Przykro mi z powodu twojego ojca ale jak widać nie potrafisz wyciągnąc ogolnej refleksji na temat zniewolenia jednostki przez system, gdyż okoliczności bardziej cię jak widać obchodzą. Właśnie przez takich ograniczonych ludzi jak Ty kolejne pokolenia będą pałały nienawiścią do innych narodowości. Zapamiętaj sobie „oświecony Idioto” że najważniejsze jest aby nie tolerować prób zniewolenia JEDNOSTKI BEZ WZGLĘDU NA TO JAKI JEST SYSTEM I OKOLICZNOSCI !!!! Gdyby ci wywiad amerykanski zwinął ojca tylko dlatego ze jest podobny do araba i znalazł się w nieodpowiednim miejscu i czasie to pewnie bys teraz takie zarzuty rzucał pod adresem wielbionej przez ciebie Ameryki. Oglądnij sobie dwa filmy Transfer oraz Droga do Guantalamy i uświadomisz się „oświecony idioto” że najważniejsze sa tylko czyny ludzkie a okoliczności to drugorzędna sprawa oraz że nie ma czarne albo białe ale sa ludzie dla których katami sa inni ludzie proste jak budowa cepa. Tak swoja drogą to z ciebie jest chyba pożyteczny idiota bo dla amerykańskiej propagandy byłbyś niezłym materiałem do urobiena i ukształtowania na durnia wyznającego ich imperialistyczne bzdety. Jesli myslisz że kazdy komunista był z natury zły to znaczy że jesteś bezmozgiem i ze słowo idiota jest zarezerwowane własnie dla Ciebie. Żegnam

MAXSIU

<< najważniejsze jest aby nie tolerować prób zniewolenia JEDNOSTKI BEZ WZGLĘDU NA TO JAKI JEST SYSTEM I OKOLICZNOSCI >>

zniewolenie jednostki to właśnie domena komunizmu

Ale ty piszesz od Sasa do Lasa. Sam zaprzeczasz swoim słowom, jesteś niespojny i gadasz komunały.

Zalogowałem się tu, bo to wolny kraj i tak mi się podobało. To chyba portal otwarty - no chyba, że się mylę.
Pewnie gdyby tacy jak ty nadal rządzili, za odmienne poglądy wsadzali by do paki albo rozstrzeliwali.

Avatar nie odnosi sie do Rosji. Jestes biedny jesli utozsamiasz antykomunizm z antyrosyjskością. Jesli juz to z antysowietyzmem, a to nie to samo (ktos tu komus zarzucal ograniczonosc??)

Jeżeli ja jestem ograniczony, to kim ty jestes? Jakąś bakterią chyba.
Na pewno jesteś zwykłym chamem - to udowodniłeś.

MAXSIU

Z tym, ze to demokraci zapoczatkowali tradycje mieszania sie w konflikty ktore ich nie dotycza...

użytkownik usunięty
che_guevara

che fujara to zwykły tchórz, żył jak tchórz i umierał jak tchórzliwe ścierwo. Prawdziwi bohaterowie i męczennicy to wyznawcy Allaha walczący w Afganistanie, Iraku i na Kaukazie, potrafią obciąć głowę najeźdźcy, jak i wysadzić w powietrze swoje własne ciało, a wszystko to w imię wolności... A ty wychwalasz jakiś czerwonych popaprańców, dla których najważniejsze były wygody i rozpusta życia doczesnego...

che_guevara

"dzięki niemu naród kubański wyrwał się z proamerykańskiego jarzma" ... I wpadł pod jarzmo prorosyjskie. Hurra ! Z deszczu pod rynnę !

Aż chciałoby się krzyczeć Viva Józef Stalin ! Viva Leonid Ilicz Breżniew ! Viva Mao Tse Tung ... aaa sorry - ten ostatni to chińczyk, ale w sumie też zbrodniarz :)

Lucass

Fakt.... Che na początku współpracował z sowietami, ale później zerwał tą współpracę i ich ostro skrytykował za politykę wobec państw należących do układu warszawskiego, republik radzieckich itp..

PS. widząc po obrazku (flaga z godłem) obok twojego nick'a... wnoszę, że jesteś patriotą, nieprawdaż? Zamiast pisać tu o Che, lepiej się zastanów dlaczego w profilu masz avatar z godłem i barwami nieistniejącego już Państwa.

yokee

Racja - później obrócił się przeciw sowietom. Chyba zrozumiał, że z tego związku dzieci nie będzie (zresztą żaden związek z Sowietami nie zakończył się dla nikogo dobrze).

Co do mojego avatara - mam taki bo czuje się po prostu polakiem i kocham swój kraj, który niestety wielokrotnie w historii rządzony był przez nieudaczników.

"avatar z godłem i barwami nieistniejącego już Państwa"

To czy dane państwo istnieje czy nie zależy od ludzi w nim mieszkających - Przypomnij sobie zabory - ponad 100 lat upokorzenia, niewoli i braku własnego państwa. A jednak odrodziliśmy się czyż nie ? Nie sztuką być patriotą kiedy kraj jest silny i wolny. Niestety stajemy się coraz bardziej zależni od wpływów zewnętrznych (Unia Europejska, USA, rosyjski gaz), ale to nie znaczy, że Polski już nie ma. My o tym decydujemy.

Lucass

"zresztą żaden związek z Sowietami nie zakończył się dla nikogo dobrze"
tu zgadzam się z Tobą w 100%

"czuje się po prostu polakiem i kocham swój kraj, który niestety wielokrotnie w historii rządzony był przez nieudaczników."
w tej kwestii również mam podobne odczucia.

"To czy dane państwo istnieje czy nie zależy od ludzi w nim mieszkających - Przypomnij sobie zabory - ponad 100 lat upokorzenia, niewoli i braku własnego państwa. A jednak odrodziliśmy się czyż nie ? Nie sztuką być patriotą kiedy kraj jest silny i wolny. Niestety stajemy się coraz bardziej zależni od wpływów zewnętrznych (Unia Europejska, USA, rosyjski gaz), ale to nie znaczy, że Polski już nie ma. My o tym decydujemy."

Chodziło mi bardziej o to, że nie ma już na mapie. Po podpisaniu traktatu Lizbońskiego i jego wejściu w życie 1 grudnia 2009 roku Polska jako państwo przestała istnieć, teraz jesteśmy czymś w rodzaju "województwa" dla unii europejskiej. Dziwne, że żaden z politykierów, który poparł traktat się tym publicznie nie pochwalił i nie ogłosił jak się teraz na prawdę sprawy mają. W końcu to najważniejsze wydarzenie od 20 lat. Mam nadzieje, że nasza tożsamość narodowa i kulturowa przetrwa ten eurokołchoz.

Jeśli chodzi o rosyjski gaz to moglibyśmy się od niego nieuzależnić przynajmniej częściowo, bo jakoś na dniach czytałem, że zasoby mamy w kraju, ale oczywiście nasi wolą koncesję na wydobycie sprzedać obcym i od nich później kupować o wiele drożej :/ ot cała logika "polskich" władz.. i tak już od 20 lat.. :/

Jeśli chodzi o unię to byliśmy niezależni... a przynajmniej mogliśmy być, ale przez ostatnie 20 lat się uzależniliśmy i to w dużej mierze dzięki naszym politykom i reformom jakiej przeprowadzili. Teraz będziemy tańczyć jak nam unia zagra.

yokee

"teraz jesteśmy czymś w rodzaju "województwa" dla unii europejskiej" - Niestety jest to prawda. Przed wejściem do Unii myślałem, że trochę inaczej będzie to wszystko wyglądało. Szkoda, ze szczytne ideały unii nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości.

"Mam nadzieje, że nasza tożsamość narodowa i kulturowa przetrwa ten eurokołchoz." - Ja tez mam taką nadzieję. Swoją drogą słowo eurokołchoz chyba najlepiej obecnie opisuje sytuację panującą w Unii.

"Jeśli chodzi o rosyjski gaz to moglibyśmy się od niego nie uzależnić przynajmniej częściowo" - No właśnie bo możliwości i były i nadal są. Jednak włodarze naszego państwa jakoś ciągle tych możliwości nie dostrzegają. Nie mam pojęcia dlaczego. Jeszcze przed podpisaniem umowy z Rosją na dostawy gazu co mądrzejsi przestrzegali, że nasz dostawca jest nieobliczalny i będą z tego kłopoty i lepiej podpisać umowę z którymś z krajów skandynawskich. Ale nie bo przecież mądrzy politycy nie muszą nikogo słuchać. No i kłopoty ze strony Rosji przyszły. Natomiast swoje złoża co prawda mamy, ale zamiast sami je eksploatować to koncesję na ich wydobycie sprzedajemy firmom z USA. Ani to wszystko logiczne ani mądre. Nie umiem pojąć dyletantyzmu ludzi z rządu odpowiedzialnych za nasze "bezpieczeństwo gazowe".

"ale przez ostatnie 20 lat się uzależniliśmy i to w dużej mierze dzięki naszym politykom i reformom jakiej przeprowadzili" - Nasi politycy mają to do siebie, że nigdy nie uczą się na błędach - I to ani na swoich ani na cudzych. Niestety "homo politicus" tak już ma. Człowiek jest mądry, ma ideały, a potem dostaje się do rządu w którym roi się od idiotów, którzy sprowadzą go do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.

Pozdro

ocenił(a) film na 7
Lucass

Dobrze że nie sprowadzamy gazu ze skandynawii .
Jak byśmy go zaczęli sprowadzać gaz Skandynawii szybko by nam podskoczyły rachunki o kilkadziesiąt procent i nie wiem czy nadal byś się z tego cieszył .
Gaz z Rosji jest znacznie tańszy :)

A z tą unią to faktycznie jest tak nie za bardzo :(



blysk_2

"szybko by nam podskoczyły rachunki o kilkadziesiąt procent"

Z tego co pamiętam, to sprowadzanie gazu ze Skandynawii wymagało od Polski zbudowania gazoportu, żebyśmy mogli ten gaz odbierać. Może i masz rację, że rachunki poszłyby w górę, gdyż zapewne nasz "cudowny" rząd zechciałby odbić sobie wydaną kasę na zwykłych odbiorcach. Ale byłaby to pewnie nieduża podwyżka. Za to sytuacja byłaby stabilna i nikt nie obawiały się tego, że niezrównoważony dostawca surowca (czytaj Rosja) zakręciłby nam kurek bo coś mu się tam nie spodobało, albo jakiś nasz polityk powiedział coś nie po myśli towarzyszy ze wschodu.

"Gaz z Rosji jest znacznie tańszy" - Przykładem cen gazu, które ustala sobie Rosja może być ich lojalny sojusznik - Białoruś. Jak Białoruś lizała d**ę Putinowi to ceny dla nich były niskie. Jak coś tam Łukaszenko zamruczał, że mu się coś tam nie podoba to ceny rosyjskiego gazu raptownie poszły w górę. Dla Rosji gaz jest dobrym straszakiem. Wolę więc płacić trochę więcej za gaz skandynawski i mieć normalną, stabilną sytuację, niż ściągać tańszy od Rosji i ciągle obawiać się czy następnego dnia będę miał czym ugotować obiad.

che_guevara

Pilsudski nigdy taki dobry nie byl, to jak go traktuja Polacy to inna kwestia.

Kuba to raj na Ziemi...

ocenił(a) film na 7
Krenciolek

Tak stwierdzam że CHE był postacią pozytywną !!!
Ale przez gardło mi nie przejdzie powiedzenie że hitler też był taką postacią co to za porównanie !

che_guevara

Che walczył o wolność, w różnych kulturach inaczej jest ona postrzegana. Nienawidzę ludzi noszących koszulek z nim, bo ma fajny nadruk. Na szczęście ta moda odchodzi. Jego wizerunek - szczególnie ten na Palcu rewolucji w Hawanie- wiele znaczy dla Kubańczyków. Szkoda tylko, że rzucił Kubę, stanowisko mu darowane i pojechał walczyć gdzie indziej. Patriota - nie do końca, człowiek rewolucji - w 100%.

dancewithangel

Che porzucił stanowisko bo był człowiekiem czynu a nie biurokratą, na Kubie zrobił wszystko co mógł zrobić i tyle, później ruszył dalej wprowadzać w czyn swoje ideały. I nie chwalę go za przekonania polityczne tylko za postawę jako człowieka czynu, który nie bał się przeciwstawiać przeciwnością losu i wielkim tego świata (np stany zjednoczone - w tym okresie były dla ameryki łacińskiej tym czym dla nas sowieci). Pewnie gdyby się urodził w Europie wschodniej to walczyłby z komuchami, ale los chciał inaczej. I to chyba jest prawdziwa istota popularności Che Guevary wśród dzisiejszej młodzieży, którzy widzą w nim kogoś więcej niż komunistę, widzą go ponad podziałami politycznymi... jako symbol walki o wolność, walki z rządzącymi tym światem (niezależnie od opcji politycznej), którzy uważają się za lepszych od innych.

che_guevara

Jakie piekne idee.. co to za bzdury.

Wierzyl to w samo co hitler, stlain itd. tylko w innej odslonie.

che_guevara

Co za różnica, che był socjalistą, hilter też był socjalistą, to zło i to zło, nie widzę sensu jarać się którymkolwiek z tych zbrodniarzy, dzięki che, urosła fala popularności komunistycznych bojówek, które pod afiszem czerwonej flagi wszędzie mordowały i gwałciły całe wioski. Który człowiek strzelający niewygodnym i "podejrzanym" o szpiegostwo strzeła od razu w tył głowy własnoręcznie, 100% sadysty. Odpowiedzmy sobie wszyscy na pytanie, ile dobrego przyniosły rewolucje? mordowanie arystokracji tylko pop to aby zagarnąć to dla siebie i stworzyć identyczny model kapitalistycznej biurokracji, zwanej pseudokomunizmem. Che, pochłonięty lekturami MARKSA, LENINA I STALINA (tak tak, dla niego stalin też był wzorem), utworzył by taki sam reżim jak dziesiątki innych, krwawy i brutalny. Che to taki Idi Amin ameryki łacińskiej, czysty zbrodniarz.

TheGarbageDump

Jest różnica... Hitler był socjalistą i wierzył że musi oczyścić świat
ze złej krwi... Che był socjalistą ale wierzył w komunistyczny świat
wymyślony przez Marksa, świat idealny utopijny... jednak komunizm Marksa
ma to do siebie że jest utopijny jest typową utopią która pięknie brzmi
jednak jest nie możliwa do zrealizowania... dlatego właśnie wielu ludzi
idealistów którzy wierzyli w taka wizję świata skończyło z taką opinia
jak Che lub stało się takimi ludźmi jak Hitler, Stalin, Lenin, bracia
Castro... Jeżeli chcemy nazywać Che zbrodniarzem to równie dobrze możemy
nazywać tak wszystkich rewolucjonistów którzy dla wolności zabijali
ludzi (łącznie z polskimi wojownikami o niepodległość)... ten kto nie
chce żyć pod czyimś jarzmem i chce się pozbyć uzurpatora musi przelać
krew (i nie chodzi tu tylko o dosłowną okupację tak jak to było przez
123 lata polskiej historii i podczas II wojny światowej).. nie zrozumiałym dla mnie jest też to że wiele osób walczących o wolność nie
jest bohaterem w swoim własnym kraju tak jest w przypadku Charlesa de
Gaulle którego wielbimy my Polacy a we Francji nikt go nie pamięta i tak
samo w przypadku Che dla wszystkich krajów ameryki środkowej jest
bohaterem a w rodzimej Argentynie traktuje się go jak Hitlera niszczy wszelkie pomniki i pamiątki po nim...

Jbadziag

ja mysle, ze mandal (nie pamietam do konca nazwy niku) ujal bardoz dokladnie kim jest che!
nie zgodze sie jednak ze swoim przedmowca, ze kazda rewolucja przyniosla zabijanie. on jako polak
powinnien wiedziec, ze my polacy gdy przeprowadzalismy swoja rewolucje nie zabilismy nikogo z SB itd. bez
ani jednego wystrzalu pokonalismy komunistyczne wladze. tak samo pomaranczowa rewolucja.
dlaczego zabojady nie lubia de gaulle, poniewaz stal na czele rzadu vichy, przed II wojna swiatowa byla to
jedna z najwiekszych bohaterow fracncji.

emu_

"my polacy gdy przeprowadzalismy swoja rewolucje nie zabilismy nikogo z SB itd. bez ani jednego wystrzalu pokonalismy komunistyczne wladze."

I to był błąd, może trzeba było ich wszystkich zdemaskować i rozstrzelać, a przynajmniej upublicznić dane osobowe i odsunąć od władzy i zamknąć, cokolwiek aby tylko już nie maczali swoich łapsk w polityce.

A co do tego rzekomego pokonania komunistów to z lekka przesadzone stwierdzenie. My ich nie pokonaliśmy, to solidarność się z nimi w 89 tak poukładała, że wyglądało na to jakby wszystko poszło gładko... no i w sumie poszło gładko ale dla nich, a nie dla nas. Dlatego mamy w kraju tak jak mamy.

TheGarbageDump

I tutaj się nie zgodzę. Rewolucja prawie zawsze wypływa z chęci wyzwolenie się spod jarzma uzurpatora. Wystarczy, że prześledzisz sobie historię większości krajów Ameryki Łacińskiej. Zmieniają się tam praktycznie okresy w których wybuchały powstania, co oczywiście wynika z różnych okresów dojrzewania świadomości narodowej. Mimo, że nie jestem zwolenniczką rozlewu krwi, to śledząc obiektywnie historię powinieneś wiedzieć, że nie zawsze jest tak, że pokojowo da się przeprowadzić pertraktacje. Spójrzmy chociażby na przykład Kuby i walk narodowowyzwoleńczych. W XIX wieku na Kubie wybuchały rewolty za rewoltą. Sama wojna dziesięcioletnia z Hiszpanią była kilkoma powstaniami, a przez okres ich intensywności, została nazwana wojną. Powodem jej wybuchu nie była chęć rozlewu krwi czy też wzbogacenia się. W Kubańczykach wytworzyła się tożsamość narodowa i nie chcieli dłużej pozwalać na okupację swojego kraju. Pomijając już nawet sam fakt, że większość z nich była niewolnikami we własnym kraju i nie posiadała żadnych praw. Wszyscy zresztą wiedzą, co się działo na koloniach. Tak więc kończąc - rewolucja jest naturalnym procesem do wywalczenia zmian. Pięknie by było gdyby zawsze te zmiany szły w kierunku demokracji.

che_guevara

Jeżeli poczytasz doktryny Stalina i Hitlera zobaczysz, że oni też źle nie chcieli, ale zrobili i to się liczy. Che zabijał nie tylko wrogów, ale też niewygodnych, a w pewnym momencie tego kto go tylko zdenerwował. Ideologie z niczego nie usprawiedliwiają- tego już dawno temu nauczyła nas historia.

che_guevara

Wszyscy przyrównują czyny Che do osiągnięć Hitlera i Stalina w mordowaniu ale wszyscy jakoś zapomnieli że największych czystek etnicznych dokonali eurpejczycy różnych narodowści (między innymi hiszpanie, brytyjczycy, francuzi) na Indianach (rdzenni mieszkańcy ameryki północnej - to tak dla wiadomości niektórych wszystkowiedzących), którzy zostali bestialsko wymordowani w liczbie około 60 milionów przez ludzi którzy później nazwali się obywatelami stanów zjednoczonych Ameryki Północnej. Na tym oczywiście nie koniec bo potomkowie pierwszych morderców z usa po dziś dzień mordują ludzi w wielu państwach na świecie w imię swojej "demokracji". Pozdrawiam i życzę szerszego spojrzenia na sprawę.

yokee

mandek - chamski frustrat. Taki co to zaczepia każdego, kto śmie mieć inne zdanie niż on. Coś w stylu pada wypowiedź, a ten leci cytatami z Biblii na zmianę z wyzwiskami. Rozkłada wypowiedź na czynniki pierwsze i analizuje każde słowo. I wychodzi mu potem, że autor jest zgniłą dziwką, 10x wyskrobaną, z agenturalną, komunistyczną przeszłością i za 10 złotych sprzedałby Polskę i papieża... Jak się z takim wdać w rozmowę, to i tak nie usłyszy ani jednego argumentu.

Vincent88LC_A

Tak się składa, ze większość jego wypowiedzi składała się z argumentów. Nie zauważyłem tam wyzwisk. Twoja wypowiedz jest skrajnie niesprawiedliwa.

yokee

W zupełności się zgadzam. Porównywanie Che do Hitlera lub Stalina uważam za nadużycie. Zatem idąc analogią hasła "Che morderca" należałoby wymienić kilka innych "chwalebnych" wyczynów, które przyniosła nam historia. Zacznę może od samej historii chrześcijaństwa i krucjat. Ile to osób zginęło z ręki Kościoła za głoszenie rzekomych herezji? Szukając niedaleko wątku, u kresu Kuby również została rozlana krew. Krzysztof Kolumb podróżując w poszukiwaniu "nowych lądów', a raczej złota przyczynił się do całkowitego wytępienia rdzennej ludności na wyspie. I ciężko powiedzieć, że był socjalistą. Również panowanie hiszpańskie nad Kubą przyniosło wiele krwi. A co z całym okresem niewolnictwa? Czy nie należy zatem potępiać np. Hiszpanii za to, że w okresie sprowadzała sobie z Madagaskaru niewolników w postaci Murzynów?

Nawiązując jednak do symboliki Che. Kuba zrobiła z Guevary pewną legendę i znak firmowy wyspy. Miał on być kojarzony z walką narodowowyzwoleńczą i przypominać Kubańczykom o ich tożsamości. Taki jest przekaz propagandy. Tego również chciał Fidel. Dla przeciętnego Kubańczyka Che Guevara jednak nic nie znaczy. I nie zgodzę się z tym, że większość go wielbi i traktuje jak półboga. Naród jest zmęczony słuchaniem ckliwych hasełek. Żyją w ubóstwie, a póki co wspaniały Che z Fidelem na czele nie są w stanie im zapewnić dostatniejszego życia.

Napiszę jeszcze kilka słów jeżeli chodzi o idee. Socjalizm, a komunizm to nie jest to samo. I najfajniejszym wyjaśnieniem jakie kiedyś mi się udało przeczytać to cytat z Walickiego, który zajmuje się komunizmem jako nauką. Mówi on o tym, że socjalizm to etap przejściowy do komunizmu, kiedy dawne nierówności społeczne ostaną się nawet wtedy kiedy się je zburzy czyli każdemu wg potrzeb, każdemu wg zdolności. Komunizm natomiast reprezentuje już zasadę "jaka praca taka płaca". Wydaje mi się, ze Che w pełnej okazałości był tylko socjalistą.

ocenił(a) film na 7
che_guevara

Co tu dużo mówić. Nie ma co się kłócić o to czerwone ryło.
Che był zbrodniarzem i terrorystą. kropka.

sarsgaard9

Wasze uprzedzenia do Che wynikają głównie z waszego położenia geograficznego i związanej z tym niedalekiej historii. Zachowujecie się jak owce co się wyrwały z łap wilka (ZSRR) i pobiegliście w popłochu w stronę rzeźnika (USA), który dobrze was nakarmi i pogłaszcze zanim zarżnie na własną potrzebę :) tak to wygląda... Jeśli Che uważacie za terrorystę to powiedzcie to społeczeństwom Ameryki Południowej albo cywilom w Iraku. Ciekawe co wam odpowiedzą. Bo dla nich raczej taki che byłby (o ile nie jest) symbolem walki z imperializmem made in USA, które to USA jest również określane jako terrorysta nr 1 na świecie. Ale tego się nie dowiecie z TV, radia czy gazety... bo to jest prawda niewygodna.

ocenił(a) film na 7
yokee

Ciekawa metafora.
To że jest symbolem to nie znaczy że nie był terrorystą, a był nim. Był
mordercą. a Ty próbujesz go wybielić...

"Ale tego się nie dowiecie z TV, radia czy gazety... bo to jest prawda
niewygodna."

Fakty są faktami. Nie żyjemy w prl gdzie była cenzura na niewygodne prawdy.

sarsgaard9

"To że jest symbolem to nie znaczy że nie był terrorystą, a był nim. Był
mordercą. a Ty próbujesz go wybielić..."

Idąc twoim tokiem rozumowania można powiedzieć, że Józef Piłsudski też był terrorystą i mordercą, a jakoś nikt w naszym kraju złego słowa na niego nie powie... BA! stawiają mu pomniki, drukowane są pieniądze z jego podobizną i bite monety, a jego imieniem i nazwiskiem nazywają ulice.



"Nie żyjemy w prl gdzie była cenzura na niewygodne prawdy."

Jeszcze byś się zdziwił z jaką łatwością media manipulują informacjami.

che_guevara

To są jakieś żarty, gadacie o "oczytaniu" i "zdobywaniu wiedzy" - a sami nie macie jej za grosz, panowie i panie z lewej strony. Czyli że co? Hitler miał swoje ideały, za którymi poszły miliony - a że okupione były krwią to jest źle. Za to to, że Che tez przelewał krew ale za SWOJE ideały - to jest w porządku? Czyli że wprowadzenie rewolucji lewicowej, nieważne jakim kosztem w imię "wolności" - to jest wspaniałe, ale jakiekolwiek rewolucje narodowe to jest "faszyzm"? Ludzie, toż każdej normalnie myślącej istocie ludzkiej na tym globie to się krew gotuje. Ale to typowo lewackie - wszystko co nie jest z lewej strony, jest "nazizmem". Lewaki mogą krzyczeć, czcić morderców i ich symbole - gdy normalni ludzie chcą czcić bohaterów narodowych i swoje symbole - nazywa się ich faszystami, nacjonalistami, i cholera wie czym jeszcze. Dobrze, że ci którzy walczyli, ażeby Europa nie była dziś czerwona, w większości nie dotrwali tego, bo wstyd straszny.

Andkosm

Ludzie skończcie z tym podziałem na lepszych kapitalistów i gorszych
komunistów... jedno i drugie ma swoje wady i zalety z tym, że wszyscy
patrzą na komunizm przez pryzmat Lenina, Stalina, pomijając Marksistowską
wersję komunizmu w którą wierzyli Che i bracia Castro.

Po za tym jak można porównywać Hitlera, który chciał za wszelką cenę
zjednoczyć Europę i Świat, okupując to nie tylko śmiercią ludzi ale także
kultury, z Che Guevarą który wraz z braćmi Castro pomagał w organizowaniu
rewolucji w państwach będących pod jarzmem innych jak państwa Europejskie
za czasów Adolfa.

Żałuję że w programie nauczania historii w polskich szkołach tak nie wiele
mówi się o powojennej historii Ameryki Łacińskiej, która jest bardzo
ciekawa i jak już wcześniej pisałem oglądana przez pryzmat komunizmu,
kryzysu kubańskiego i karteli narkotykowych.

Andkosm

Wstydem jest Twoja krótkowzroczność... dostrzegasz tylko swoje podwórko i przez jego pryzmat oceniasz innych... w tym przypadku Che. Nie chce mi się po raz któryś tam z kolei tłumaczyć tych krótkowzrocznych zależności. Życzę szerszego spojrzenia na politykę i gospodarkę międzynarodową w tamtym okresie jak i teraz. pozdrawiam.

che_guevara

"...proszę o obiektywne oceny, a nie opieranie się ogólnoświatowym krytycyzmie spowodowanym amerykańska propagandą wykierowaną przeciwko niemu..."

Wiesz, że dziwnie to brzmi, gdyż nie za bardzo ma poparcie w rzeczywistości? W USA, dokładnie w Nowym Yorku, stoi pomnik wychwalający Che. Nie wydaje Ci się to trochę dziwne w kontekście tego, co napisałeś? Amerykanie budują pomnik facetowi, wobec którego Twoim zdaniem kierują negatywną propagandę? To samo w sobie jest sprzeczne. Taką "propagandę" kierują w stronę Che sami Kubańczycy. Ludzie, którzy za jego rządu byli prześladowani we własnym kraju i dlatego z niego uciekli. Głównie wyemigrowali do USA i stamtąd właśnie podejmują wszelkie możliwe działanie, żeby obalić tworzoną przez komunistyczny rząd Kuby nieprawdziwą legendę Che. Nie robią tego Amerykanie tylko sami Kubańczycy. Amerykanie jak widzisz stawiają mu pomnik. To jest dopiero śmieszne. I w tym sedno całego tematu. Bo jak widać bardzo łatwo zrobić ze zbrodniarzy wojennych ikony popkultury i zacząć tworzyć wobec nich swoiste kulty. Przykład Bandery na Ukrainie. Mordował Polaków, ale dla Ukraińców to bohater. Che mordował swoich własnych rodaków, a później pod wpływem nieprawdziwej propagandy stał się ikoną popkultury. Jakby tego było mało stał się nią dla ludzi młodych. Potomków tych, którzy uznawali go za zwykłego mordercę. Dla rodziców zbrodniach, dla ich dzieci bohater. Nie mieści mi się w głowie, jakie cuda potrafi w kilkadziesiąt lat osiągnąć "propaganda". Od zbrodniarza do "ikony popkultury". Masakra!

che_guevara

to idioci bez wiedzy z wypranymi mózgami propagandowej tuby amerykańsko ipn-wskiej którzy nie mają pojęcia o socjalizmie

Flauius

ale Ty tą wiedzę oczywiście posiadasz, jak rozumiem :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones