PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33246}
7,4 94 190
ocen
7,4 10 1 94190
7,2 23
oceny krytyków
Chicago
powrót do forum filmu Chicago

Jest tam taka scena kiedy przed wejściem na salę rozpraw adwokat Flynn (R. Gere) mówi do głównej bohaterki: "To tylko cyrk z trzema arenami!" I rzeczywiście, za chwilę widzimy cyrk (salę sądową)w którym sprawiedliwość to półnaga "girlsa" z kabaretu z oczami zasłoniętymi półprzeźroczystą opaską bujająca się nad salą na trampolinie. Albo scena z konferencji prasowej, gdzie dziennikarze to drewniane marionetki poruszane za pomocą sznurków które trzyma w ręku prawnik. Świat pokazany w tym filmie to świat zepsuty, skorumpowany i pozbawiony wyższych uczuć których jedynymi wiernym wyznawcami są frajerzy jak niezbyt lotny umysłowo mąż Roxie. No i tango morderczyń, pełne napastliwej dzikości, pasji i agresji. Jedyna delikatna kobieta w tym towarzystwie, węgierska tancerka, jest w pewnym momencie brutalnie odepchnięta przez jedną z towarzyszek. I co ciekawe, tylko ona ginie na szafocie, choć w całym filmie nie jest wyjaśnione co na prawdę zaszło i kto był winien w tym wypadku. Co do innych, to wina jest raczej bezsporna (dwa strzały ostrzegawcze w głowę męża za strzelanie z gumy, arszenik w drinku w zemście za sześć innych żon, czy mąż który się dziesięć razy nadział na nuż kuchenny podczas awantury)

ocenił(a) film na 6
rejmons

W końcu trafiłem na komentarz, który oddaje również i moje odczucia wobec filmu. Nie lubię, musicali, ale symbolika (jak chociażby w scenie z marionetkami i scena egzekucji) i wymowa filmu podtrzymywały moją uwagę. Postać Węgierki jest najbardziej interesująca, właściwie można powiedzieć, że jej jedyną winą był fakt, że nie była medialna. A, że być może nic złego nie zrobiła, kogo to obchodzi?

ocenił(a) film na 8
rejmons

Sama bym tego lepiej nie ujęła.

ocenił(a) film na 8
rejmons

A wszystko zapakowane w przepięknym, dynamicznym, żywym, z odpowiednią dawką dramatyzmu, ale także czarnego humoru show. Dla mnie bomba! + świetne kreacje Zellweger, Zety-Jones, Gere'a i Reilly'ego.

Jeszcze tekst: "This is Chicago, kid. You can't beat fresh blood on the walls."

8+/10

rejmons

I mnie to w tym filmie się własnie podoba jest nieprzeciętny, w chory sposób przedstawiono zbrodnie, które wtedy wydaja się całkiem normalną reakcją, JEDNAK JEST TO TYLKO FILM i kto powiedział że musi on być zgodny z rzeczywistością gdyby był, nie był by tak świetny. A film na pewno nie jest ponury.

ocenił(a) film na 10
amary

Film bynajmniej, ale diagnoza, że sprawiedliwość (a raczej reprezentujący ją sąd) to tylko cyrk z trzema arenami do najweselszych nie należy. I dalej przepis co oskarżona ma "dać im wszystkim". Druga, jeszcze bardziej posępna diagnoza, to konferencja prasowa. Marionetki z osprzętem dziennikarskim, w rękach bardzo cynicznego manipulatora czyli pana Flynna. jakoś tak się składa, że im starszy jestem tym mocniej wierzę w rzeczy jakie widzę w tym filmie, a coraz mniej w słowa - deklaracje typu; sprawiedliwość, demokracja, wola ludu, niezależna prasa....

rejmons

człowieku ogarnij, to tylko film i to własnie jest fajne że nie jest realistyczny, chyba nie masz poczucia humoru...

ocenił(a) film na 9
amary

A najciekawsze jest to, że ten film to też alegoria współczesnego show-buisnessu.
Roxie jest typową celebrytką - z dnia na dzień staje się gwiazdą, choć na to nie zasługuje (wystarczy pomyśleć, ilu teraz mamy celebrytów "znanych z tego, że są znani"). Roxie to przecież zwykła morderczyni, tępak (jak sama to przyznaje), a jednak jest medialna, więc jest "kimś".

ocenił(a) film na 10
rejmons

Nie cierpię musicali, "Chicago" jest wyjątkiem potwierdzajacym regułę. Dla mnie to świetna alegoria świata. Dziennikarze naprawdę są tępi, a światem medialnym też łatwo manipulować. A co w mediach, to i w "sprawiedliwości"... Artystom i celebrytom zawsze więcej ujdzie na sucho...

thasma

tu się zgodzę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones