Do momentu obejrzenia tego filmu uważałem Erica za aktora specjalizującego się w rolach sztywniaków ,lalusiów albo wybitnych mężów stanu, a tu nagle szok. Film genialny i to za sprawą pana Bany , który jest po prostu Markiem Readem, a nie tylko odgrywa jego postać. Szacunek i jeszcze raz szacunek dla Bany bo odwalił kawał dobrej aktorskiej pracy.