PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118826}

Ci, którzy kochają

A los que aman
6,0 464
oceny
6,0 10 1 464
Ci, którzy kochają
powrót do forum filmu Ci, którzy kochają

...będą mogli się z zeń dowiedzieć, że:
a) nie ma „dwóch identycznych chmur”,
b) wszystkie mężatki są zdradzane,
c) niektórzy za późno rozumieją, że niewłaściwie ulokowali uczucia,
d) romantyczna miłość (kwiaty, listy, itp.) do domena fajtłapowatych mężczyzn (doktorek-nauczyciel nawet na studiach sobie nie pobzykał, jak chyba zresztą w całym swoim życiu),
e) zakonnice też się podniecają na widok przystojnych młodzieńców,
f) bardzo trudno przeczytać „Boską komedię” – wielu się przymierzało bądź przymierza, lecz tylko nieliczni sprostali arcydziełu Dantego (tak to jest z kulturą wysoką, elitarną, heh).

Jeżeli są w nim jakieś inne – oprócz wyżej wymienionych – mądrości, z ubolewaniem stwierdzam, że to przeoczyłem. Nie było trudno, bo to „dzieło” o niczym, a już na pewno nie o tych, którzy kochają, jak sugeruje tytuł. Tak naprawdę w żadnym momencie nie odniosłem wrażenia, że którykolwiek z bohaterów kogokolwiek kocha. Nawet Waleria wyznaje pod koniec, że w jej życiu będzie wielu innych mężczyzn, więc stratę kochanka przeboleje, a nawet o nim zapomni…

Do tego nieporadność warsztatowa reżyserki. Otóż dzieło to opiera się na złożeniu, iż wiedzę o tym, co wydarzyło się przed ponad trzydziestu laty, zawdzięczamy podstarzałemu nauczycielowi, a byłemu lekarzowi, Jovenowi, który opowiada wszystko Martinowi: „Chce pan usłyszeć historię, prawda?”. Przeszłość ukazana powinna zatem zostać wyłącznie w jego prywatnych retrospekcjach. Tymczasem mimo że dochodzi do zerwania sytuacji komunikacyjnej – odbiorca udaje się na barabara, a nadawca w międzyczasie zasypia – opowieść toczy się… dalej! Co więcej, przedstawiane są zdarzenia, których Joven nie mógł być ani świadkiem, bo przebywał w tym czasie na uniwersytecie, nikt mu też ich tak dokładnie zrelacjonować nie był w stanie. Tym podobnych wpadek jest więcej. Weźmy dla przykładu postać Armancii - jeżeli przechwyciła wszystkie listy Jovena, targała je, zjadała itp., to skąd one nagle znajdują się w kufrze Matyldy? To dość wredne dziecko, wątpię, czy ulitowałaby się nad siostrą, z którą rywalizuje. Mniejsza o to...

Za bezzasadne uważam również zachwyty nad Moniką Bellucci. Wszystkie sceny z jej udziałem ani nie wymagają jakiegoś szczególnego aktorstwa, a nadto można by je nakręcić zaledwie w ciągu jednego dnia, bez poważniejszych korekt. To że trochę powymachiwała szpadą, porobiła srogie miny, poudawała roznamiętnioną i w jednym momencie mocniej nam dekolt odsłoniła, nie upoważnia do pochwał pod jej adresem. Nędza, i tyle.

Do tego film dość nieskładny – historia brata nauczyciela nijak się ma do całości, ot taki ozdobnik. Poza tym to kolejny ciekawy przypadek: widząc porzuconą w lesie martwą kobietę, nie zawiadamia policji, nie stara się nawet jej pochować, a postanawia sobie w łeb strzelić, bo nijak jej nie mógł pomóc, jak twierdzi.

Gdyby wyraźniej zaakcentowano to, iż te wszystkie postawy bohaterów, tak przerysowane, to relikt postromantyzmu, patologie na miarę pani Bovary, „choroba wieku”, film uznałbym. Ale tu mamy rzekomo melodramat, którego scenariusz został oparty na powieści Stendhala „O miłości” (niestety, nie znam, acz zachęcony też nie zostałem). A jeżeli tak do tego podchodzimy, to porażka na całej linii. Od razu zaznaczam, że nie jestem uprzedzony do melodramatów, „Casablanca” to jeden z moich najulubieńszych filmów, a i „Przeminęło z wiatrem” wysoko cenię. Jednak jako melodramat produkcja Isabel Coixet się nie sprawdza.

„A Los Que Aman” ratują tylko i wyłącznie zdjęcia, satysfakcjonujące zmysłowością. Acz i tu dopatrywałbym się manieryzmu – jakby autorka celowo chciała nam przedstawić piękne, aż nazbyt piękne, a przez to za bardzo poetyckie, „pokolorowane” krajobrazy.

ocenił(a) film na 3
Prymas_z_Syberii

Jeszcze z doniosłych nauk, jakie głosi ten film, można by dodać, że szermierka jest sexy...

Co do listów w kufrze, to tam chyba były same koperty, czyli tak jak je dostawała - puste. Tak więc tu jest ok, ale poza tym, to zgadzam się, że mnóstwo wpadek. Sama ta kwestia po co w ogóle ten młody chce poznać opowieść tego starego - dla mnie pozostaje to zagadką, choć może zostało wyjaśnione, ale ten film ogólnie mnie nie wciągnął i jest możliwe, że przeoczyłam różne rzeczy.
Co do Belluci, to miło ją było zobaczyć tak młodą, bo wcześniej jakoś nie miałam okazji, ale jej postać prawie w ogóle nie wymaga gry, tak więc i w tym się z Tobą zgodzę, że dość trudno dopatrywać się w tym jakiejś rewelacyjnej kreacji.

Tego brata, niedoszłego samobójcy, też nie rozumiem hehe Tę kobietę ścigali jacyś ludzie nie wiadomo dlaczego. W każdym razie to chyba przykład kogoś, kto się zakochał od pierwszego wejrzenia i chciał umrzeć wraz ze swoją miłością. Wychodzi na to, że jedynie mężczyźni ze związków nieskonsumowanych potrafią być wierni :)

ocenił(a) film na 5
Eleonora

Młody chciał poznać historię starego, bo takie były czasy. Nie było TV, książek też nie za wiele, ludzie kochali opowieści. Co do reszty się zgadzam.

Prymas_z_Syberii

Faktycznie film jest niekompletny, masa niedociągnięć, słabe powiązanie wątków no i jak słusznie zauważono, historia opowiadana przez starego mężczyznę powinna pozostać subiektywna, tutaj naszej pani director nie wyszło najbardziej, jeśli chciała narzucić ogólny zarys losów bohaterów mogła to zrobić w bardziej logiczny sposób, inną metodą. mimo wszystko przyjemne widoki i znakomite kostiumy, widok kojący dla oka. no i piękna Belluci.

Prymas_z_Syberii

Co za okrutnie niemrawy i beznamiętny twór. Film romantyczny i melancholijny z założenia a zupełnie pozbawiony uczuć i klimatu.
A dialogi to szczyt sztuczności - głupia, ckliwa papka przeplataną wzniosłymi cytatami, całkowicie niespójne i ciężkie do słuchania.

ocenił(a) film na 7
Prymas_z_Syberii

W kufrze były jedynie puste koperty, nie listy, więc zarzut chybiony. A brat głównego bohatera najprawdopodobniej postrzelił tą dziewczynę, i poczucie winy kazało mu zrobić to, co zrobił. Tyle, względem niejasności.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones