Co za nonsens, cala armia świata nie wpadła na to na co wpadła garstka niedorajd, aby puścić stworom dźwięk zagłuszający, haha. Nawet ćwierć inżynier by wpadł na to że ktoś kto się posługuje dźwiękiem do lokacji jest prosty do wyeliminowania, wystarczy puścić dźwięki zagłuszające, interferencja fal i te sprawy. Istoty które nie widzą, mają kiepski węch i dobrze słyszą pokonały ludzkość haha, gdyby tak było przegralibyśmy z tygrysami i lampartami.
Od razu jak to zobaczyłem przypomniał mi się film mars atakuje czy jakoś tak, komedia stara, gdzie w końcu ludzie się orientują że można kosmitów pokonać puszczając przez megafon muzyke klasyczną, chyba operową, i mózgi im wybuchały w kombinezonach hahahaha. Chyba scenarzysta sugerował się tymi klimatami tylko zrobił niby na poważnie. Chciałem też zauważyć że te stwory padają od walnięcia w głowę prętem, od strzału z pistoletu czy snajperki, czyli rozumiem, że cała armia świata z noktowizorami, aparaturą na ruch podczerwień, echolokacją itd. NIE DAŁA RADY, bo zwierzę miało dobry słuch. Nie no kosmos prawdziwy. Zróbcie film Alien vs Silent Open Head to będzie coś.