Pierwszą rzeczą, która rozwala film jest brak logiki w zachowaniu bohaterów. Większość akcji opiera się na wymuszeniu przez durnotę bohaterów, która występuję chyba tylko po to, aby ich znienawidzić. Kolejna rzecz to dłużyzny i ekspresja mamu-dzidzi miłośći pokazywane 3/4 filmu doprowadzając do totalnego znużenia. Otrzymujemy film prostacki gdzie dziecko z "trąbką" tak nazwiemy to urządzenie bawi się w ocalanie świata. Gdzie tu logika i sens.
Bohaterowie mogli nauczyć innych likwidacji potworów skoro odkryli na to sposób...
Dlaczego w ogóle oni uważają, że puszczając przez radio ten rezonsans mikrofonu zlikwidują wszystkie potwory skoro w tym świecie każdy ma wyłączone radio, aby nie dać się namierzyć przez potwory.
Ja rozumiem, że można nienawidzić tego gniota, ale widać w Polsce mamy tak - prostacki film o mamusi, która spaceruje z dziećmi po cichu i większość ludzi wznosi ohy i ahy nad takim przeciętnym gniotem, Z drugiej strony dostajemy Matrix 4, który jest filmem dużo bardziej złożonym i wymagającym myślenia i nagle oceny są dużo niższe u większośći. Myślenie tak boli ?