Straszny banał.
Jak ojciec, to mówi "powinnaś słuchać rodziców i chodzić w czadorze"
Jak młoda holenderka to robi wielkie oczy i "Nie uprawialiście jeszcze seksu!?
A jak Maroko to te najbardziej zacofane wsie.
Wygląda na to, że jak europejscy twórcy biorą się za kino o muzułmanach to wychodzi blado i schematycznie. A wystarczy zamiast brać po kolei oklepane tematy z gazet i skupiać się na różnicach pomyśleć może o tym co łączy nas jako ludzi.
Wiem, że to brzmi patetycznie ale wystarczy obejrzeć film np irański lub pakistański, żeby poczuć, że tak jest a różnice nie są aż tak karykaturalne.
Tak jak Ty mówią osoby, które po prostu nie miały z kulturą muzułmańską do czynienia. Różnice są ogromne. Mi też się tak kiedyś wydawało, że "jedna rasa ludzka rasa" dopóki niestety przyszło mi być w związku z holenderskim chłopakiem, który wychował się w muzułmańskiej rodzinie. On się juz urodził w Amsterdamie, u niego w domu mówiło się po niderlandzku, a i tak uważam że ten film to jest mały harkdor w porównaniu z jego poglądami. Pewne sceny w tym filmie, jakbym zachowanie mojego byłego chłopaka widziała. Identico jak w tym filmie, tylko że on jeszcze był w kulturę hiphopową uwikłany. Ile rozmów kwalifikacyjnych mu załatwiłam, ile listów motywacyjnych napisałam, zawsze kończyło się w coffee shopie ;) Pewne zachowania, które nam wydają się śmieszne mają miejsce w tej kulturze.