PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=123383}

Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

The Curious Case of Benjamin Button
7,7 510 248
ocen
7,7 10 1 510248
6,3 43
oceny krytyków
Ciekawy przypadek Benjamina Buttona
powrót do forum filmu Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

Czasami wchodzę na to forum z nadzieją, że po filmie, który wyjątkowo mnie poruszył, znajdę tu osoby, które będą chętne do dyskusji. Dyskusji nad pięknem przekazu dzieła, myślami przewodnimi, tym, co "autor miał na myśli". Tymczasem często ważniejsze jest, czy na pewno w filmie pokazali 7 uderzeń pioruna, czemu Benjamin zestarzał się jako niemowlę a nie inaczej albo inne, tak naprawdę nieistotne dla całości małe elementy.

Pozwólcie sobie się zachwycić. Umyka Wam to, co najważniejsze, najpiękniejsze w tym filmie...

eshiya

bycie malkontentem to sport narodowy Polaków ;)

ocenił(a) film na 7
eshiya

Ja mogę chętnie podyskutować. Więc co wg. Ciebie jest najważniejsze, najpiękniejsze w tym filmie? Bo dla mnie to po prostu dobrze zrealizowany, ale w sumie niczym nie porywający melodramat. A cała historia odwrotnego starzenia się ciała Benjamina jest jakby wątkiem pobocznym, co mnie trochę zawiodło. Wiem, że film jest nakręcony na podstawie opowiadania, ale dużo ciekawszy byłby scenariusz, w którym 80-letni dziadek, z dniem właśnie 80-tych urodzin zaczyna młodnieć, widzi jak starzeją się jego żona, dzieci, wnuki itp.. a on młodnieje. A tak? Mamy historię, w której odwróciła się jedynie fizyczna kolej rzeczy u Benjamina. W sumie to nawet nikogo to nie zainteresowało, tylko jakieś komentarze w formie żartów i nic więcej. Psychicznie było u niego normalnie, jak u każdego. Więc zdecydowanie wątkiem głównym jest wątek miłosny, który też mnie nie porwał zupełnie. Nie mogłem trochę zrozumieć ich miłości i kolejnych powrotów do siebie. Takie 6,5 ode mnie max, i to głównie za realizację

ocenił(a) film na 8
n0_thx

To jest ironia starzenia sie. Widziales ten moment kiedy Blanchett powiedziala "We met at the middle"? Tak wlasnie bylo. Rodzimy sie jako male, bezmozgie istoty i umieramy jako male, bezmozgie istoty. Nie jestem pewien, ale czy Ben i Daisy nie umarli w tym samym wieku? Jej szczesliwie umysl nie odszedl, ale sily owszem. Mnie zastanawialo dlaczego tak naprawde Benjamin zostawil swoja corke, skoro wszyscy inni potrafili przywyknac do jego mlodniecia. Ale odpowiedz jest raczej prosta. Po prostu sie przestraszyl i uciekl. A na koniec zycia i tak wyszlo na to, ze Daisy sie nim zajmowala... jak to czesto w rzeczywistosci i w prawdziwych, naturalnych zwiazkach bywa.

ocenił(a) film na 3
Jojo_24

Odnoszę sie tylko do fragmentu "zostawienia córki" , zostawił daisy i córkę bo jeśli on zmłodnieje to daisy będzie musiała wychowywać ich obydwoje, chciał po prostu dobrze dla córki i daisy, żeby miały normalne życie

eshiya

Chyba coś do mnie dotarło, bo obejrzałam film ponownie po jakichś dziesięciu latach i zrobił na mnie zupełnie inne wrażenie. Przyznam, że jak oglądałam go pierwszy raz (jakoś w liceum) największe wrażenie zrobiła na mnie strona wizualna, ale teraz dużo bardziej poruszyła mnie miłość bohaterów. Sposób, w jaki krzyżowały się ich ścieżki... Film jest piękny. Może po prostu ja się starzeję i staję się bardziej ckliwa, a może dopiero zaczynam dostrzegać wartości, o których opowiada ten film...

eshiya

Film o przemijaniu. Cudowny, uwielbiam go.
Rodzimy się i ktoś musi się nami opiekować. Jesteśmy starzy i bliscy śmierci i jest to samo. W jednym i drugim przypadku jesteśmy uzależnieni od innych. Kto nie miał tak w swoim domu, to tego nie zrozumie. Zawsze powtarzam, że "starzy" ludzie to małe dzieci. I tak się z nimi postępuje, a przynajmniej powinno. I ten film właśnie o tym mówi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones