Film od roku powstania został dokładnie omówiony (chociaż nie trzeba było), a do dzisiaj ludzie odkrywają film jako dowód. Jest 50 lecie lotu na księżyc więc na YT pełno mądral powołujących sie na ten film. Zresztą co tu gadać jak ludzie teraz są w stanie uwierzyć w każdą głupote. Przypomnialo mi sie jak nasi rodacy i reszta swiata ochoczo lykali to https://youtu.be/dWE4g33dwdI , a nawet film Czwarty stopien gdzie kuriozalne jest w ogóle, że ktoś się dał na komercyjny film złapac.

To są tzw. "samodzielnie myślący ludzie". Zwykle ta samodzielność polega na odwróceniu tego co mówi nauka, medycyna itd.

Zgadza się. Śmiesznie jest, jak wyjeżdżają, że oni to otwarte umysły, a oponenci to zindoktrynowani ciemniacy. Jeśli otwarty umysł ma polegać na zapychaniu go śmieciami to ja wybieram bycie ciemniakiem :D

A co mówi nauka? Nauka mówi, że na powierzchni Księżyca panuje tak silne promieniowanie, że nie ma możliwość aby ktoś przeżył tam ladowanie

Pozdrawiam naukowca :-)))

Podaj mi chociaż jeden dowód na to, że Amerykanie byli na Księżycu.

Jak będzie miał Pan trochę czasu pomiędzy swoimi badaniami i analizami to proszę zerknąć tutaj https://pl.wikipedia.org/wiki/Teorie_spiskowe_o_l%C4%85dowaniu_Apollo_na_Ksi%C4% 99%C5%BCycu
Znajdzie Pan tam wyjaśnienia dla głównych zarzutów.

Aha i przyznam się Panu, że od lat bezskutecznie poszukuję dowodów na to, że światem nie rządzą Reptilianie. Może Pan i w tej sprawie się wypowie?

według wikipedii Grodzka jest kobieta, to po 1 a po 2 wikipedia nie jest wiarygodnym zródłem, bo kazdy moze na nia wejśc i ją edytowac, polecam ciekawy film https://www.youtube.com/watch?v=thxQVS-Zm84, w internecie jest mase dowodów na to, ze nikt na Ksiezycu nie był, za są jedynie wyretuszowane zdjęcia, do których NASA sama sie przyznała jak i zremasterowane nagranie z samego 1 lądowania na Ksiezycu, ale dalej kolego błądź w tych swoich bredniach wyssanych z palca, że ktokolwiek żywy lądował na Ksiezycu

"Wikipedia nie jest wiarygodnym źródłem bo każdy może na nią wejść i ją edytować"
To niech Pan zacznie jeszcze dzisiaj i tak wszystko wyedytuje by odpowiadało "masie dowodów w internecie".
Aż dziwne że jeszcze Pan na to nie wpadł tylko dzieli się swoją wiedzą na portalu filmowym.

Wikipedia nie jest wiarygodnym źródłem za to jeden z bardziej paranoicznych kanałów na YT już tak? Tłumacz półanalfabeta dostosował się do treści filmu :D

To jest tlumaczone automatycznie przez translator ale wiadomo, na brak argumentow, krytyka jest najlepsza

Nie ma argmunetów dla foliarzy, bo wszystko fałszywe dla nich.

Don Corleone, podziwiam cierpliwą wyrozumiałość dla Miki Łysy vel Spayky_2, który co prawda nie ogarnia, że jeśli rozmówca pisze nam "Pan" to wypadałoby odwzajemnić się tym samym, ale za to, w swoim mniemaniu, ogarnia tajemnice tajnych służb, lotów ko_micznych, recenzuje zasady funkcjonowania Wikipedii ...

A film bardzo mi się podobał. Emanuje z niego humor w stylu Yes Men'ów - od wiarygodnego początku, do totalnej groteski.

Według filmwebu, ten dokument to parodia wszystkich teorii spiskowych, tylko że każda z tych teorii jest w sensowny sposób wytłumaczona. W tym dokumencie nikt nawet nie próbował tego ensownie wytłumaczyć. Obejrzyj sobie oryginalny zapis że strony NASA z tym co kręcili w studiu ż ladowania apollo 11 na niby ksiezycu, oba nagrania niczym się nie różnią. Nawet są te same czarne punkty, w tych samych polozeniach na ziemi.

Szanowny Panie Spayky_2, takie samo promieniowanie, jakie według Pana uniemożliwia przeżycie lądowania na Księżycu, panuje także na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, przy której dłubią coś od czasu do czasu w otwartej przestrzeni, członkowie załóg z różnych krajów.
Ale oczywiście nie da się wykluczyć, że ta stacja to też mistyfikacja i wszyscy oni uczestniczą w tym samym globalnym spisku (i ja też, za kasę od S, oczywiście).

" Ziemskie pole magnetyczne chroni przy tym każdy statek kosmiczny znajdujący się na niskiej orbicie okołoziemskiej, w tym Międzynarodową Stację Kosmiczną ISS, od ciężkiego promieniowania obecnego w przestrzeni międzyplanetarnej. Ale statki kosmiczne udające się na Księżyc czy Marsa będą pozbawione takiej ochrony" cos jeszcze masz do powiedzenia panie naukowcu? Wycinek z czasopisma urania.pl. ja wiem, ze ty sie posilkujesz wikipedia ale daj sobie siana z tymi glupotami.

W cytowanym artykule pominął Pan kolejny akapit, mniej pasujący do Pana tezy. Ale mamy pierwszy punkt, w którym się zgadzamy: Międzynarodowa Stacja Kosmiczna istnieje i przebywają na niej ludzie.
Pytanie: Czy Walerij Polakow, który na stacji Mir spędził 437 dni, przyjął łączną dawkę promieniowania większą czy mniejszą niż załoga Apollo 11, która spędziła w kosmosie 8 dni? A Giennadij Padałka - łącznie w kosmosie 878 dni?
27 lip 2019 napisał Pan: "Nauka mówi, że na powierzchni Księżyca panuje tak silne promieniowanie, że nie ma możliwość aby ktoś przeżył tam ladowanie."
Uwielbiam sformułowanie "nauka mówi" :) Czy mogę prosić o źródło tej informacji? Inne niż filmik z YT.
PS
Dyskusja raczej nie na forum filmowe, ale na naukowych Pan sobie nie pokrzyczy.

Podaj chociaż jeden dowód na to, że Amerykanie byli na Księżycu, bo dowodów na to, że nie byli, jest mase

Co za dzban, napisz jeszcze o płaskości ziemi i wielkiej kopule nad nią

Dzban to cie zrobil

Księżyc nie znajduje się w przestrzeni międzyplanetarnej, gdzie promieniowanie jest rzeczywiście wysokie. Astronauci, lądujący na Księżycu, przyjęli łączną dawkę promieniowania, podobną do tej przyjmowanej podczas wykonania kilku zdjęć RTG. Podobną dawkę promieniowania każdy człowiek przyjmuje w ciągu roku pobytu na Ziemi. Oczywiście, gdyby ludzie chcieli skolonizować Księżyc, musieliby znaleźć dobre schronienie, gdyż byliby narażeni na nieustanne działanie promieniowania. W dodatku przyjmowaliby dodatkowe dawki, związane ze słonecznymi rozbłyskami (najrozsądniej byłoby się schronić w jaskiniach/kraterach, gdyż nawet kilkumetrowa warstwa regolitu chroni całkowicie przed promieniowaniem). NASA chce do 2024 roku znów wysłać ludzi na Księżyc - mam nadzieję, że to ukróci wiele teorii spiskowych, jak ta, która mówi, iż nie da się tam przeżyć.

Druga sprawa: nie istnieje coś takiego, jak dowód, że kogoś gdzieś nie było. Proszę nie posługiwać się tym wyrażeniem, gdyż jest szalenie nielogiczne. Dowody można przedstawić jedynie na zaistnienie czegoś = tu: obecność ludzi na Księżycu. Astronauci m.in. zainstalowali tam retroreflektory, dzięki którym pomiar odległości Księżyca od Ziemi jest o wiele łatwiejszy. Są też próbki skał, przywiezione z powrotem na Ziemię. Mogło się to wszystko odbyć za pomocą urządzeń zdalnie sterowanych, podczas lotów bezzałogowych. Trzeba by jednak udowodnić, że Amerykanie prowadzili dwa równoległe programy kosmiczne, uwzględniające lądowanie na Księżycu i powrót. Wszystkie bezzałogowe loty USA na Księżyc obejmowały jedynie lądowanie (program Surveyor). Były to niewielkie lądowniki, pozbawione jakiejkolwiek mobilności. Nie posiadały też żadnych łazików, które mogłyby wykonać misje (pobranie próbek, instalacja retroreflektorów itp.). Ich podstawowym zadaniem było sfotografowanie miejsca lądowania. Przez 8 lat przygotowań do pierwszego lądowania na Księżycu, statki Apollo wykonały wiele misji - w tym wielokrotne okrążenie Księżyca. Przy takiej ilości ludzi przewijających się wokół NASA bardzo trudno byłoby zataić fakt rozwijania drugiego tak rozbudowanego programu kosmicznego. Tym bardziej, że sam program Apollo pochłaniał ogromne nakłady finansowe i ludzkie. Ale może masz jakiś dowód na posiadanie przez NASA w 1969 roku bezobsługowych łazików, zdolnych do zainstalowania urządzeń i pobrania próbek oraz bezzałogowego lądownika, który byłby zdolny podjąć łaziki z próbkami i powrócić na Ziemię.

Trzecia sprawa - dlaczego Rosjanie nie zakwestionowali faktu lądowania Amerykanów na Księżycu, skoro było to w ich interesie politycznym?