Odnoszę wrażenie, że reżyserowi dano za mało czasu bądź budżetu na pokazanie całej historii, przez co musiał poucinać pewne ragmenty, w rezultacie czego wyszło to coś rzypominające razem biorąc matriksa, biblijną apokalipsę i harego pottera (?)
jedną mocną stroną są efekty specjalne.ani gra aktorów, ani scenariusz, który wg. mnie był chyba na kolanie w jeden dzień napisany. mnóstwo niedopowiedzeń.
4/10