Bajkowa opowieść kopciuszka w realiach XX wieku. Tak, tylko, że ten film nie jest dobry ani nawet niezły. To film dla 14latek na wieczór przy ciastkach popcornie i coli podczas którego zdradzają sobie swoje sekrety w kim się zakochały i czy już się całowały ale to NIE JEST DOBRY film.
Przesłodzony i nudny. Lepiej obejrzeć Kopciuszka, jako zwykłą bajkę Disney'a, niż to. ;)
dokladnie sie zgadzam... takie badziewie ze tak powiem :D :D :D ale jak bede kiedys ogladala go z córeczką to może dopiero inaczej na niego spojrze haha :D
nie powidziałabym, że to film dla 14latek.. a bardziej dla wrażliwych ;) ale chyba nie masz o tym pojęcia.
nie prawda... jeżeli ktoś jest wrażliwy to bardzo dobrze, ale z kim ja gadam. -.-' to że ktoś lubi naiwne historyjni nie musi miec w Twoim mniemaniu 14 lat...
Kwestia wrażliwości nie ma tu nic do tego. Naprawdę. Banalna, naciągana historia, pełna nielogicznych, dziecinnych rozwiązań raczej nie zachwyci kogoś, kto jest starszy. Oczywiście mówimy tu o emocjonalnej dojrzałości, a nie wieku metrykalnym...
czyli ktoś kto jest wystarczająco dojrzały emocjonalnie nie podnieca się takimi filmami?
porozmawiaj sobie z psychologiem...
niby dlaczego?? nie prawda.. to że ktoś lubi takie filmy, może tylko oznaczac o wysokim stopniu emocjonalności a nie jego braku.. ;)
to nie jest zły film. To film dla nastolatek, co nie znaczy ze jest zły... Spełnia swoją rolę. Nie ma być ambitny i ciężki bo nie takie jest zadanie takich filmów. :)
I ktoś tu wreszcie mądrze mówi! ;) Niektórzy nie potrafią zrozumieć, że są filmy dla 14-latek i 40-latek i że jest absolutnie zrozumiałe, że jeden film zazwyczaj nie podoba się innej grupie wiekowej, niż ta, do której jest skierowany :D
a ja mam 57 latek--- i właśnie go kolejny raz oglądam :)))) w TV.
Ludzie!!! zbyt przewidywalny?!!!?? przecież to BAJKA o Kopciuszku , ogarnijcie się :)))