Piszecie, że policja mogła zrobić to czy tamto, ale moim zdaniem film ten ma również ukazać "karierowiczów" w policji. Im chodziło tylko o złapanie mordercy, jakiegokolwiek, i przypisanie zasługi sobie. Opinia publiczna odetchnęła z ulga, ze złapano morderce, a tak naprawdę prawdziwy morderca żyje i ma się dobrze. Podejrzewam, że mnóstwo takich spraw jest na całym świecie. A po latach wychodzą błędy, że oskarżono nie tego co trzeba - tylko o tym już się milczy. Dla mnie film bardzo pouczający o niesamowitym klimacie... Polecam