Całkowicie zatracili potencjał tego sequelu. Uroki kina XXI wieku, w mocną, infantylną, niepoważną komedię udało im się wcisnąć romantyczny wątek + użyć chyba najbardziej oklepanego schematu Hollywodo. Szczęście -> rozterki -> WPADKA I SMUTEK BOHATERA :( -> SZCZĘŚCIE ZNOWU TYLKO WIĘKSZE I ZE ZMIANAMI :)
Pomimo tego i tak jest dobry i dawno się przy żadnym nie uśmiałem. 7/10.