Nie słucham tego gatunku muzyki, zwykle drażni mnie więc nie sięgam po nią. Dlatego dużym zaskoczeniem okazał się dla mnie ten film. Wciąga od samego początku, poszczególni muzycy opowiadają o rapie w bardzo fajny sposób, Nie mnie oceniać czy kogoś tam zabrakło czy nie, ale dowiedziałam się sporo na temat, który w zasadzie jest mi obcy. Dokument godny polecenia każdemu, dla fanów pozycja zapewne obowiązkowa. Bardzo dobrze wypada również na tle innych obrazów dokumentalnych dotyczących muzyki w ogóle. 7/10