Film robiony ewidentnie przez filmowców, dla filmowców, a dla przeciętnego widza niezjadliwy. Nawet doborowa obsada nie ratuje, bo co z tego, że wszyscy grają świetnie, skoro scenariusz jest nudny. Komedii też w tym niewiele, śmiać pewnie będą się tylko osoby, które miały bezpośredni kontakt ze środowiskiem Hollywood. Moja ocena to 3 i to tylko za grę aktorską, bo cała reszta to kompletna klapa. Tytuł bardzo adekwatny, bo właśnie takie pytanie nasuwa się po obejrzeniu filmu. Niestety odpowiedź na nie brzmi "potworna strata czasu, ot co".
nie zgodzę się. do filmowca mi daleko, a jednak film bardzo przypadł mi do gustu. w satyryczny i nieco groteskowy sposób ukazane zostały kulisy tworzenia filmów w Hollywood. plus bardzo dobra gra aktorów. jestem zdecydowanie za! :)
jak miło, że nie muszę nic pisać, Ainar oddał dokładnie moją opinię (nawet notę daliśmy tę samą)
a co do niby-zalety o pokazaniu kulisów kręcenia filmów, którą niektórzy próbują ten film bronić, to naprawdę powstało już sporo filmów tego typu, bijących "Co jest grane" na łeb (wiem, co piszę, bo lubię tego typu filmy, i tym bardziej jestem zawiedziony)