PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1114}
7,5 78 710
ocen
7,5 10 1 78710
7,1 15
ocen krytyków
Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz
powrót do forum filmu Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz

za piętnaście trzecia. Latem to już widno.Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem,śniadanie jadam na kolację,więc tylko wstaję i wychodzę.
-No ubierasz się pan
-W płaszcz jak pada.Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
-Aaaa...fakt.
-Do PKS mam pięć kilometry.O czwartej za piętnaście jest PKS.
-I zdanżasz Pan?
-Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa.Mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny, do Stadionu. A potem to mam już z górki, bo tak:119, przesiadka w trzynastkę, przesiadka w 345 i jestem w domu. To znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma. To jeszcze mam kwadrans.To jeszcze sobie obiad jem w bufecie.To po fajrancie już nie muszę zostawać,żeby jeść, tylko prosto do domu i góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie i idę spać ;))))

ocenił(a) film na 10
MilekSan

O zwierzętach gadających: ... W wigilie gadają też - to te wierzące...:) Epizod MAKLAKA genialny!

miko_klimkiew

A czy ktoś pamięta to;
-Pani Wiesiu może pani podać jednego kurczaka
-ZARAZ>>>
Pani Wiesia podaje kurczaka brudną ścierką którą myła podłogę!!!

Ale moja ulubiona scena to w ośrodku wypoczynkowym kiedy Pawlik i Wiśniewska leżą razem w łóżku i nagle wchodzi jak do siebie sprzątaczka wchodzi na balkon i krzyczy.

-Karolka dwunastka do skończenia , gdzie się szlajasz i to z takim kurduplem,wracaj bo ojcu matce powiem.
-Żeby to jeszcze na poziomie ale to taki konus kurdupel..
-Powiadam państwu wczoraj znowu do kucharki zaczął się brać ona akurat pierożki robiła a ten normalnie z tyłu do niej<,Kurdupel cholerny Kurdupel!!!!

Piszę to z pamięci więc wybaczcie jak coś ominąłem ,dzięki tej komedii nauczyłem się nawet parę słów po węgiersku ale tego na pewno wam już nie zacytuję :)

ocenił(a) film na 10
EHNATON2

Dobra pamięć u szanownego kolegi pozazdrościć naprawdę ;-)

miko_klimkiew

Do głupot to mam pamięć to mam pamięć zapamiętywania gorzej jeśli chodzi o naukę tu jest oporna:)
Ten film setki razy oglądałem kiedyś a tą hotelową scenę najbardziej lubię.
A przypomniała mi się scena z ośrodka kiedy Pawlik chcąc wejść na teren ośrodka ,zerwał metkę cenową z kółka ratunkowego i pokazał ją zezowatemu strażnikowi a ten jak zobaczył odparł..
-tak pan może wejść:))))

użytkownik usunięty
miko_klimkiew

dla mnie cały film jest jednym wielkim "tekstem"

ocenił(a) film na 8
miko_klimkiew

- Zmiany, zmiany, zmiany!
- Żaba z wroną?!
- Bo każdy pijak to złodziej!
- I szmatę mi ukradł - moje narzędzie pracy :)

simps84

Trochę ciebie poprawię
sprzątaczka - Ścierkę,ścierkę mi wyrwał moje narzędzie pracy!
co do żaby z wroną nie kojarzę by to w tym filmie było, pozdrawiam:)

EHNATON2

Bylo bylo. W tej scenie jak facet zablokowal wyjazd aut betonowymi klocami i Pawlik z Damieckim i jakims innym jeszcze rozmawiali o kobietach. A konkretnie o tej, co ja do sztafety wybrali.

ocenił(a) film na 8
EHNATON2

Racja co do korekty :)
A żaba z wroną - Damięcki, Pawlik i ktoś jeszcze "ciągną" paliwo i Damięcki opowiada o romansie kobiety (Żaba) i mężczyzny (Wrona).

ocenił(a) film na 10
EHNATON2

To rozmowa przy przelewaniu benzyny z ciężarówki do taksówki którą wynajął Roman Ferde.Tą kwestię mówi konkretnie Grzegorz Damięcki.

miko_klimkiew

- To złodziej...
- ...i pijak! Bo każdy pijak to złodziej!! xD




- Nazwiskoo!
-...właśnie zastanawiam się... ;D



- Panie co mnie pan opukuje! Lekarz pan jest?!
- Pan tu nie stał!
- Panie! Wsiądzie pan w 125, dojedzie pan na plac zamkowy, tam jest kolumna Zygmunta III, pójdzie pan i powie mu: Pan tu nie stał! xD

Klarisa021

"Do Bydgoszczy będę jeździł a tu nie będę kupował" - wkurzony Kazio :P

albo "Panie kierowniku, panie kierowniku - on sie na wszystkie sklepy obraża. Mieszkamy na Służewcu, toż do Żoliborza mamy wszystkie sklepy poobrażane. Teraz to chyba na Bielany...." - hehe, niezapomniana Wanda Lothe, jako żona Kazia ;)

to moja ulubiona scena ;)

no i pani Miecia - "Pani Mieciu - moze mi pani podać kurczaka? ZARA " hahaha

no i już nie wspominam o duecie Nalberczak - Łącz - bo ta scena z drogą do pracy przebija wg mnie wszystkie sceny, nawet te z Misia :)

ocenił(a) film na 10
miko_klimkiew

"Proszę pana... w zeszłym tygodniu postawiłem samochód na strzeżonym parkingu proszę pana, to mi wycieraczki i koło ukradli... A teraz weszłem, żeby margarynę kupić, to mi tamę postawili... barany."

"Oczekujemy nieoczekiwanej kontroli"

no i oczywiście wiecznie aktualne teksty o pkp...
"-Ciekawe kiedy oni otworzą te kasy?
-Co będziemy się martwić, niech oni się martwią.
Spikerka na peronie:
Uwaga, uwaga! Zawiadamia się uprzejmie, że ze względu na wystawę plakatu kolejowego 'Podróż koleją skraca czas', dworzec będzie nieczynny do odwołania. Wszystkim pasażerom życzymy przyjemnej podróży."

i drugi tekst pkp, kiedy jest wywiad z komisarzem wystawy plakatu kolejowego (żoną dyrektora Krzakoskiego), która mówi w ten deseń:
"(...) na lapidarności hasła, które powinno brzmieć, że 'podróż koleją skraca czas podróży pociągiem'"
a kończąc wywiad dziennikarz podsumowuje:
"Doceniając twórczą rolę wychowawczą tego rodzaju inicjatyw, władze kolejowe przedłużyły okres unieczynnienia dworca do jednego miesiąca. Kolejarze i plastycy jeszcze raz wspólnie trafili w tradycyjną dziesiątkę."

a to tekst, który wypowiada spiker w TV w scenie kiedy Pawlikowski i Kowalewski są w apartamencie hotelowym. kiedyś zwróciłem na niego uwagę, ale żeby go przytoczyć musiałem przewijać film chyba z 10 razy. nie ma sposobu, żeby to zapamiętać, a zdanie jest po prostu brawurowe:
"W warunkach rzeczywistości przedwrześniowej, na tle ogólnego regresu, tak ekonomicznego jak i społeczno-politycznego, i to zarówno w warstwie pryncypiów merytorycznych, jak i w głęboko zacofanej warstwie sanacyjnej infrastruktury, szczególną nieudolnością i brakiem koncepcji, rysował się ogólny bilans białka, który to bilans, jak powszechnie wiadomo, wyznacza tak kompetentność czynników odpowiadających za ekonomikę w każdym społeczeństwie, jak i świadczy w sposób najbardziej widoczny, jak sprawy te są zabezpieczone..."

ocenił(a) film na 10
saintek

oczywiście nie Pawlikowski tylko Pawlik;) tak mi się z rozpędu napisało

ocenił(a) film na 10
saintek

Najśmieszniejsze i zarazem najbardziej tragikomiczne jest to, że PKP tak do dzisiaj funkcjonuje jak w tym filmie i tak ludzie dojeżdżają do pracy, poznałem to kiedyś na własnej skórze...

ocenił(a) film na 10
saintek

wykład z telewizji " śniadaniowej" całkowicie rozbroił mój system....i to na długie lata :D

ocenił(a) film na 10
miko_klimkiew

10/10!! Ten fragment powala:). No i jeszcze "piosnkę pana Kor... Koracza o zdrowiu najbardziej bym chciała usłyszeć".

miko_klimkiew

To gdzie on pracuje tak dłuugo, bo aż do 22:50

ocenił(a) film na 9
Sparow5

Uwielbiam ten film, to komedia doskonała! Ta pani przyszła w tym kożuchu i w nim wychodzi.... kocham to :)))

majkalipcowa

Teksty, teksty, wyrywki. A całość do dupy! Hej! [jak Rejs]

baca350

"eksty, teksty, wyrywki. A całość do dupy! Hej! [jak Rejs]"

Do dupy to jest raczej Twoja opinia, nieszczególnie uzasadniona. Hej!

jedzoslaw

Fabuła porwana, nagromadzenie skeczy i historyjek do opowiadania latami bez zrozumienia sensu np. monolog o dojeżdżaniu do pracy. I co z tego że ktos tak dojeżdża?? Niech zmieni prace jak mu daleko!
A Rejs to podobnie, jedynym plusem jest ukazanie jaka bandą kretynów jest społeczeństwo. I co z tego??

Hej!

baca350

W ten sposób można podważyć każde dzieło literackie czy filmowe. Bo najczęściej przekazują one rzeczy oczywiste. Co do "Rejsu" nie będę się powtarzał, napisałem o tym filmie już w komentarzach jego dotyczących. W każdym razie, tu nie chodzi o to, że społeczeństwo to banda kretynów, tylko o konformizm, manipulację, nawet krytyka mentalności społecznej, w tym elit. A do tego jeszcze oryginalna forma.
Owszem, w "CMZJMZ" są historyjki, skecze, ale nie wiem, co masz na myśli pisząc "bez zrozumienia sensu". Nie rozumiesz fabuły czy sensu tych skeczy? Dla mnie akurat to dosyć ciekawa konstrukcja, wcale nie aż tak rzadka: fabuła przetykana scenkami z życia. A scenki komiczne. Po prostu komiczne. To kwestia poczucia humoru, a nie sensu. Poza tym, zauważ o jakich czasach film mówi. Dziś ta historyjka robotnika jadącego do pracy brzmi groteskowo, ale wtedy- choć wiem, ze to karykaturalne wyolbrzymienie!- transport był problemem niebagatelnym. Jak na razie, Twoja krytyka brzmi jak głos człowieka, który albo PRL-u nie przeżył, albo przeciwnie, przeżył, ale do wiadomości nie chce przyjąć, że był to system jednak opresyjny i pełen absurdu równocześnie. Nie chcę się tutaj wdawać w dysputy historyczne, ale wiem, że tego filmu nie można oceniać w oderwaniu od czasów, w jakich powstał. Bez tego faktycznie może się wydać bardzo zwyczajną komedią.

jedzoslaw

Ale kargul ci sie trafił!
Komune zaliczyłem [1957 rok powstania] ale w cieplarnianych warunkach, .
Uważam że nie było tak chujowo jak piszą i filmują! Każdy filmowiec to prostytutka[Kazik!] i stara sie swój produkt sprzedać jak najdrożej, więc wyszukują historyjki i je wyolbrzymiają jak dziwka cycki!
A po 20-30 latach te właśnie przekazy będą obowiązujące w świadomości społecznej [ "Dom zły" -- kolejna szmira! No i była tam rodząca baba, to juz syf! Brakowało tylko cyklistów zimowych!]
Fajnie jest jechać po komunie jak po burej suce!
Naturalnie, miała komuna tzw. geny letalne, czyli powodujące śmmierc w określonym wieku.
Dla mnie mankamentem komuny było otrzymanie paszportu! A i tak jeździłem, tylko troche łażenia było. I zawsze dostawałem! Oraz sztuczny kurs dolara, dzięki któremu flaszka Żytniej kosztowała 1$ a Fiat 125 -1666 albo 1777 $
Polonez 2200 $ !!!! Wyobrażacie sobie to???
Płyta Genesis za 19 DM [deutsche mark- z RFN przed Eur! ] to była dla mnie kupa forsy!!
Za 100 DM żyliśmy miesiąc z dzieckiem, psem, kotem i Fiatem 126p!! Kto to pamięta...
Ale sie rozczuliłem i pierdzielę!
Ale teraz jest ciekawiej!
Hej!

baca350

Toteż właśnie patrzysz na ten film z punktu widzenia historycznego, ale zbyt dosłownie wszystko bierzesz. Tym bardziej, że sam film powstał w czasach PRL-u, kiedy to mechanizmy rynkowe, o których piszesz nie miały znaczenia dla reżysera. Nie dbając o sukces kasowy mógł pokazywać to, co chciał, oczywiście licząc się z cenzurą, która ten film nieźle pokiereszowała. Dlatego Twój argument o łatwości jeżdżenia po komunie jak po burej suce nie ma tutaj zastosowania. Reszta jest kwestią poczucia humoru. Nie dziwi jednak taka opinia jak Twoja, w tamtych czasach Bareja był oceniany w podobny sposób. Oczywiście, najwięcej pluli na niego ci, którym się dobrze żyło, inni z kolei się nie śmiali bo przedstawione sytuacje miewali na co dzień. Ja wprawdzie dzieciństwo spędziłem jeszcze w PRL-u, ale mnie akurat filmy Barei stale śmieszą. Doceniam też formę i język tego filmu. Jest specyficzny, ale taki właśnie był Bareja. Dlatego też, czy się ten humor kupuje czy nie, należy też zwrócić uwagę na surrealistyczny styl jego filmów i związane z tym miejsce w polskiej kinematografii. Choćby za to należy się temu filmowi przynajmniej 5/10.

ocenił(a) film na 8
Sparow5

O 22:50 jest w domu.

pan_dziejaszek

fakt, ale z tego co tu pisze najkrocej nie pracuje

ocenił(a) film na 10
miko_klimkiew

"Mitomanka".

ocenił(a) film na 10
miko_klimkiew

Jeszcze: "oczekujemy nieoczekiwanej kontroli" - dyrektor przedsiębiorstwa, który w służbowym gabinecie wypełnia krzyżówkę.

miko_klimkiew

Hej panowie, coś wam powiem, lub zaśpiewam raczej. Zdrowie wiecie co to znaczy, kiedy boli ręka, głowa, albo oko, udo, noga, każdy w chwili jęczy, czy to warto tak się leczyć?. Czy to warto o zdrowie dbać, czy to warto leki pić. Plaster, maść na siebie kłaść. Czy w ogóle warto żyć? Warto! ale po co zwklekać, poproś niech cie zbada lekarz. Służba zdrowia i karetka pogotowia, cały czas, leczy nas, cały czas, leczy nas...

Peter_Marr

Ej, Panowie, coś wam powiem
Lub zaśpiewam raczej,
- Nie ma to jak zdrowie - powiem,
Wiecie co to znaczy!

Kiedy boli ręka, głowa,
Ucho, oko, udo, noga,
Każdy wtedy kwili, jęczy,
Czy to warto tak się męczyć?
Czy to warto prochy ćpać?
Czy to warto leki pić?
Plaster, maść na siebie kłaść?
Czy w ogóle warto żyć?

Warto, ale po co zwlekasz?
Poproś niech cię zbada lekarz!
Służba zdrowia, służba zdrowia,
Ciągle w stanie pogotowia.
Cały czas leczy nas,
Cały czas złe choróbska goni w las!

ocenił(a) film na 10
smoczarz

A dzisiaj:Ej panowie,coś wam powiem lub zaśpiewam raczej,dziś w kolejkach tracisz zdrowie,lekarz ci wybaczy.Gdy z kopertą się pojawisz,wnet twe zdrowie ci naprawi,lub wyleczy raczej,w końcu od łapówek to fachowiec,bo jakże by inaczej.

ocenił(a) film na 10
miko_klimkiew

Ta a życie dopisało kolejny scenariusz do tego filmu, nasze PKP było zawsze do bani co widać w tym filmie i pełne złodziei ale dopiero po "Katastrofie" ludzie zaczęli mówić że to prawdziwa konserwa i neokomuna, pełno związków zawodowych spółek, kolesi rodzin i klanów, złodziejstwo na maksa ( tu macie linka http://www.nie.com.pl/art21395.htm )

miko_klimkiew

to zdecydowanie najlepsza scena filmu!!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 10
miko_klimkiew

....to jeszcze ja Jarząbek Wacław, bo w zeszłym tygodniu nie mówiłem, bo byłem chory mam zwolnienie łubudubu łubudubu niech żyje nam prezes naszego klubu niech żyje nam... to śpiewałem ja Jarząbek

ocenił(a) film na 9
miko_klimkiew

W pierwszym odcinku barejowych "zmienników" mamy obszerną sekwencję, która jest jakby trawestacją tego monologu o zdążaniu: chodzi mi oczywiście o to jak serialowy Jacek wstaje pośrodku nocy i - dokonując nieledwie cudów - zdąża do pracy w WPT.

ocenił(a) film na 9
miko_klimkiew

najlepsze monolog w filmie :):) i juz nikt nie ma prawa narzekać na zakorkowane miasta :)

ocenił(a) film na 8
miko_klimkiew

Mistrzostwo świata :D

użytkownik usunięty
miko_klimkiew

Izak, ty kończ te rozmowe, Ciebie sznycel oczekuje.

miko_klimkiew

Chyba będę woził w samochodzie karteczkę i gdy zatrzyma mnie do kontroli patrol policji odpowiem czytając: Wsielkie Panów podejzienia som bespostawne, ta pani psiszła do mnie w tym kozuchu i w nim wychodzi. Starałem się oddać wymowę tego Turka z hotelu ;)

ocenił(a) film na 10
miko_klimkiew

O, dobrze żeś pan tego klomba przywiózł, dawno się nic nie kładło :D

Zresztą z Barei co cytat to kultowy.

A teraz w nawet w komediach dialogi drewniane.

ocenił(a) film na 7
miko_klimkiew

no ja się z tego dialogu chyba śmiałam najbardziej, absurd na absurdzie :D

ocenił(a) film na 10
miko_klimkiew

"To było 3go Maja - w Święto Leśnika"
to mnie zniszczyło xD

dezertx

Mnie rozwalił Otello po węgiersku :). ale nie przytoczę, bo nie znam węgierskiego.
Rżałam również za każdym razem, gdy padało nazwisko "Kwaśniewski" - oglądałam to pierwszy raz około lat 90.

ocenił(a) film na 10
Szarobure

No cóż to było prorocze.Inżynier Kwaśniewski,Tadeusz Dudała prawie jak Duda i dyrektor Krzakoski prawie jak przewodniczący Krzaklewski,a kurdupel,kurdupel to już chyba nie wymaga wyjaśnienia?

Resfilm

eee....

ocenił(a) film na 8
miko_klimkiew

Tu jest tyle genialnych tekstów, że trudno wybrać jeden najlepszy. Najlepsze jest to, że człowiek często nawet sam sobie nie zdaje sprawy, jak bardzo takimi cytatami posługuje się w codziennym życiu :-).

ocenił(a) film na 10
miko_klimkiew

Za tę rolę Józef Nalberczak powinien dostać Oscara. Może mała rola, ale jaka znacząca.

ocenił(a) film na 10
miko_klimkiew

To jest absolutny kult kultów... i pokaz optymizmu najwyższej próby:)

ocenił(a) film na 10
miko_klimkiew

-Kolega jest kolega, kumpel jest kumpel.
-Powiedziałeś, że cię nie ma.
-Wiadomo, lekko każdy nie ma.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones