Na początek trochę o filmie: Felixa i Karin próbują ratować swój związek, za namową terapeutki rodzinnej szukają szczęścia z innymi partnerami, by w końcu odkryć, że razem im najlepiej (co nie koniecznie oznacza, że doskonale).
To bardziej komediodramat czy może komedia obyczajowa, pomysł na film jest w sumie dość ciekawy, gorzej z wykonaniem, główny bohater jest jakiś bezbarwny, bez polotu, można powiedzieć, że niesympatyczny. podobnie jest z postacią Karin, o wiele ciekawsza jest druga para (niestety, drugoplanowych) bohaterów i słodziutka Sofia. 5/10