Jeszcze jeden obraz tego, jak wygląda wymiar sprawiedliwości w świecie, w którym każdy nosi broń palną i ochoczo daje wiarę każdej plotce. Główny bohater chwilami irytuje pasywnym zachowaniem, a Lizabeth Scott straszy koszmarną fryzurą, ale w sumie ogląda się to nieźle. Niezawodny Dan Duryea jak zwykle policzkuje...