Układając fabułę chronologicznie, zdarzenia przedstawiałyby się następująco:
1. Foley i Buddy pracują razem, obrabiają banki. Podczas jednej roboty siostra Buddy'ego ich wsypuje, idą siedzieć.
2. W pace poznają Glenna, Maurice'a i Ripley'a, dowiadują się o kasie i diamentach w domu Ripley'a, Foley zdobywa jego sympatię. Wychodzą z paki.
3. Foley próbuje żyć uczciwie, chce zatrudnić się u Foleya, odmawia pracy jako ochroniarz, wkurza się, obrabia kolejny bank (scena otwierająca), zalicza wpadkę i idzie do paki.
4. Ucieka, pomaga mu Buddy. Głównym celem ucieczki jest nie tyle wolność co kasa i diamenty Ripleya.
I tutaj pojawia się nieścisłość: dlaczego, skoro Glenn miał pomysł obrobienia Ripley'a już podczas odsiadki, Foley nie robi skoku z resztą grupy od razu po wyjściu z paki, tylko ładuje się w kolejny beznadziejny skok na bank?
Zdaje się, że Foley (jak i reszta ekipy) jest już dobrze zorientowana i przygotowana na obrobienie go, więc dlaczego nie od razu?