Ta. I bomba w scianie :) Film do momentu drugiego startu samolotu w miare ok, troszke podkolorowany. Ale to co potem sie dzialo, zamurowalo mnie konkretnie. Film ma jedno z najglupszych zakonczen, jakie widizalem. Bzdura goni bzdure, Z Cage'a robi sie Terminator, i ta rodzinka jego w Vegas na koniec. Normalnie teleportowali sie.

Rozumiem, że film Ci się spodobał, ale to nie daje Ci prawa do obrażania użytkownika, który wyraził własne zdanie na temat obrazu. Najśmieszniejsze jednak jest, że odpisujesz na post sprzed blisko dwóch lat. Liczysz, że autor wchodzi codziennie tutaj i czeka, aż ktoś odpisze? Chłopie, trochę szacunku do innych.

"Liczysz, że autor wchodzi codziennie tutaj i czeka, aż ktoś odpisze? Chłopie, trochę szacunku do innych. "

nie cos ty chyba zartujesz sam tu zagladam raz na ruski rok..a zjebalem jego komentarz bo byl durny...
sam wez jak ktos pisze latajacy samochod ..widziales kiedys cos takiego??????????

A właśnie, co to było za autko co latało se w przestworzach, wie ktoś może?

Chevrolet Corvette z 1972 roku, niezłe autko ;)

Film mi się naprawdę podobał, porządny relaksator. Ale za cholerę nigdy nie zrozumiem po co w samolocie pełnym więźniów znajdował się schowek z kilkudziesięcioma karabinami szturmowymi, strzelbami i granatnikami! Tam było tylko kilku strażników. Po cholere im taki arsenał.

oo widze znowu forumowi analizatorzy sie odezwali...... ja osobiscie wspolczuje takie wnioski wyciagac po obejrzeniu filmu

film ma dawac rozrywke a ten go dal w zupelnosci

Nie doczytałeś początku mojej wypowiedzi :) mi się podobał, bawiłem się porządnie ale mam prawo dyskutować :)

Zgadzam się że od tego filmu trzeba tylko i wyłącznie oczekiwać rozrywki, dostałem rozrywkę dobrą, ale niestety naciąganą, z tym króliczkiem jak on go łapię na końcu albo wogóle że na tym motorze ich goni i te teksty do jakby nie było kryminalisty "zostaw króliczka". To naprawdę mocno przesadzone i naciągane.