Za co ten film zebrał tak wysokie oceny? Chyba zadziałała magia nazwisk . Brak scenariusza,
sensu, klimatu, niemiłosiernie ciągnący się prawie dwugodzinny kloc. Po spędzeniu (czyt,
straceniu) czasu przed ekranem, nie wiem za bardzo co to było. Komedia o demonach? Tylko
dlaczego nieśmieszna? Horror o piekle? Tylko dlaczego niestraszny? Podsumowując: gniot,
dałem aż 4/10 tylko za... obsadę.