ym..... dzięki podstępnemu ruchowi Constantina, tatuś zauwazył że synuś kręcił z gabrielem (a może raczej gabrielową) i chciał założyć własną inicjatywę na ziemi i prawdopodobnie przewyższyć go mocą. Tak więc gdy wszystko wyszło na jaw, mamon dostał szlaban od ojca a sama gabrielowa straciła bożą łaskę i swoje piórka..... Te 'sacrifice' głównego bohatera (oddanie własnego życia za cenę ułaskawienia bliźniaczki) już prawie dało głównemu bohaterowi miejsce w niebie, niestety ostatkiem sił Devil wykorzystał swoje możliwości (cofnął śmierć konstantina i jego chorobę) w nadziei że ten jednak po raz trzeci wróci na złą drogę..... Jednak on woli żuć orbit zamiast kopcić papierosy..... i żyli długo i szczęśliwie..... A taksówkarz, wierny druh głównego bohatera, sam nie wiem dokładnie za co.... został aniołem. Nie wiem po co główny bohater zostawił zapalniczkę na jego grobie...
"Jednak on woli żuć orbit zamiast kopcić papierosy..... i żyli długo i szczęśliwie..... A taksówkarz, wierny druh głównego bohatera, sam nie wiem dokładnie za co.... został aniołem. Nie wiem po co główny bohater zostawił zapalniczkę na jego grobie... "
Chyba przysnąłem na końcówce, bo tego nie pamiętam (napisów też). Ale ogólnie film mi się podobał i polecam.
Bo scena w której ten chłopak, który głównie robił u Constantine'a za szofera jest już po napisach.
Zauważ , że to nie była zwykła sobie zapalniczka :) Constantine był strażnikiem nieszczelnej granicy pomiędzy niebem a piekłem . Pilnował równowagi . Miał dar odsyłania do piekieł ale i "mianowania" mieszańców aby panowała ta równowaga . Druh Constantina został mianowany przez niego mieszańcem , z uśmiechem przyjął tę rolę - pamiętamy jak chciał większego udziału w tej odwiecznej walce dobra ze złem . Sam Constantine podlegał jak my pokusom Złego , mając więc takie wielkie dary i możliwości , świadomie poprosił Angelę aby schowała także przed nim włócznię , która zabiła Jezusa . Swoją drogą - Tilda Swinton ( "Musimy porozmawiać o Kevinie" ) jako Gabriel , była zjawiskowa !