Niektórzy mocno oburzają się iż w filmie zabrakło Rockiego, jednak jego nieobecność można bardzo prosto i logicznie ( pod względem filmu samej fabuły) wyjaśnić . Być może Rocky z powodu już swojego wieku i tego, że w boksie tyle osiągnął, a także doprowadził Adonisa do największego tytułu na świecie, odszedł w cień, pozostawiając Creedowi wolną drogę do prowadzenia własnej ścieżki na własny rachunek, co też na końcu drugiej części trochę nakreśla Rocky samemu Adonisowi. Gdyby nadal był w jego narożniku, sama postać Rockiego nadal kierowała by silną uwagę otoczenia, mediów, a tak to Creed stał się już samodzielnym Bokserem, gdzie  jego nauczyciel przekazał mu wszystko, co sam poznał. Można sobie też domówić, że poza scenami, w życiu prywatnym mają dalej ze sobą kontakt i nadal się przyjaźnią. Druga sprawa jest taka iż w moim odczuciu w części III chcieli bardziej skupić już na samym Adonisie, odchodząc trochę  od historii Rockiego, gdzie zawsze nawet w tych dwóch częściach poprzednich mieliśmy mocne do niej nawiązanie. Dostajemy tutaj również zakamarki przeszłości samego Creeda, jego historię i to, że po prostu jak wspomniałem wyżej, sam kontynuuje dalej swoją karierę bokserską. Jak wiemy już wielokrotnie Rocky, chciał usuwać się w cień świateł boksu, więc pewnie już na to nastała okazja, gdzie też poprzez nawiązanie do części 5 już samego Rockiego, zrealizował on pewne marzenie, cel, aby doprowadzić jakiegoś ucznia, który jest tego godny, również do mistrzostwa, a to jak wiemy uczynił z Creedem, a nie udało się to z Tommy Gunnem. Druga część, była tego dopełnieniem, a w trzeciej mamy już samą historię dalszą Creeda i również więcej rzeczy z jego przeszłości.