co to wogóle jest? ani to horror ani thriller... nudny jak mało który film..

Dotarłam aż do dwudziestu minut tego filmu a później stwierdziłam że szkoda na to czasu...

Nie podobał mi się ten film, ale ... na początku było nawet dobrze, możemy poznać bliżej mechanizmy zachodzące w sześcianie, że jednak są ludzie, którzy obserwują, lecz było tego za dużo, takie robienie tego na siłę, aż w końcu się nudzi. Tak samo końcówka, myślałem że powali na kolana, ale nic takiego miejsca nie miało. Osobiście uważam, że jedynka jest o niebo lepsza od "Zero", w jedynce mamy ten klimat, a w "Zero" niestety braknie go. 6/10

Ten film wymagał trochę myślenia, także całkowicie rozumiem Twoją ocenę. Nie wiem czemu dałeś pierwszej części 10/10...

Bo była 100 tysięcy razy lepsza?

Nie była - tylko była nowością i to oglądaną kilkanaście lat temu. Wtedy miała smaczek - dziś już by tak nie zachwycała.

Ogólnie cały ten pomysł z kostką uważam za genialny.
Jak dla mnie: 1, 0, 2 - w tej kolejności.

Była, ponieważ miała:

Lepszą gre aktorów
Lepsze bardziej ludzkie, lepiej wykreowane postacie
Lepszy klimat
Lepszą fabułe
Lepiej poprowadzoną narracje
Lepsze zdjęcia/montaż/lepszą jakosć obrazu/lepsze efekty/lepszą ściezke dźwiekową (obie czesci oglądałem na dvd, 0 ma "jakość" pomiedzy niskobudżetowymi serialami, a niemieckimi filmami puszczanymi od czasu do czasu na TVp1/2 z nakladem 5k euro)
Element tajemnicy

i nie posiadala tak debilnego wyjaśnienia tego wszystkiego. jak dla mnie 0 całkowicie nie istnieje. Do 1 czesci wracam nadal pomimo upływu lat, oglądałem ją N razy

Chłopie, bo to była opowieść o drugiej stronie - czyli o ludziach spoza kostki;-)

I to na nich akcja się skupia, traktując po macoszemu ludzi wewnątrz sześcianu.
Film oglądałem wczoraj i nie pamiętam żadnego charakteru postaci wewnątrz cube. Bo one nie były ważne. Ukazany był dramat osób wciskających przyciski. Szkoda, że tego nie zauważyłeś. Tak trudno to dostrzec? Przecież wszystkie gwałtowne momenty dotyczyły czwórki "sterujących"

Postacie były dobrze wykreowane - tych dwóch klawiszowców;-) reszta jak już pisałem, to tylko tło, bez znaczenia.

Klimat był inny, więc nie można obiektywnie powiedzieć, czy lepszy czy gorszy.
Fabuła była prawie taka sama i to w 3 częściach;-)
..."Lepsze zdjęcia/montaż/lepszą jakosć obrazu/lepsze efekty/lepszą ściezke dźwiekową (obie czesci oglądałem na dvd, 0 ma "jakość" pomiedzy niskobudżetowymi serialami, a niemieckimi filmami puszczanymi od czasu do czasu na TVp1/2 z nakladem 5k euro)"...
- tu sobie sam zaprzeczasz bo jedynka zalicza się do najtańszych filmów tej kategorii;-)))

Zeru - nic z tego co piszesz nie brakowało - jakość ?- mój TV posiada filtry, które takie rzeczy niwelują więc nic takiego nie zauważyłem;-) - o ile w ogóle miało to miejsce i wpływ na wartość filmu jako filmu.

Element tajemnicy - ten film tez go miał. Kadra nadzoru, która zeszła do sterowni, to też tylko pionki - nadal nie wiemy, kto za tym CUBem stoi - no chyba, że Ty wiesz?;-)

Oj, coś kiepskie te Twoje argumenty dotyczące tego, co by nie mówić, dobrego, "klimatycznego" filmu.