Film zbyt płytki, taka historia wymaga większej głębi, czegoś więcej niż przeskakiwania o kilka lat i pokazywania wielkich momentów. Dla mnie zbyt pobieżny, płytki, bez emocji, ledwo człwek się wciągnie, a tu koniec. Dziwi minie, że Cuba Gooding Jr. w tym zagrał...