The Culling

Gówno nie warte nawet sekundy waszego zycia.

Grupa przyjaciół wybiera się na South by Southwest. W nocy zatrzymują się pod przydrożnym barem, który okazuje się zamknięty. Na parkingu znajdują małą dziewczynkę Lucy, która twierdzi, że zgubiła dziadka. Młodzi postanawiają odwieźć ją do domu. Kiedy docierają na miejsce rodzice Lucy proponują im posiłek przy ognisku....

Jak można w takich czasach nakręcić takie dziadostwo. Dialogi, gra aktorska, fabuła jest fatalna. Bez zastanowienia ocena 1. Jedynie mi się okładka podoba :)

należę do tej części użytkowników FW których niska ocena wręcz zachęca do obejrzenia ale w tym przypadku naprawdę nie warto. Nie jest ani groźnie, ani śmiesznie, ani krwawo, nic, nic, nic, zwyczajne marnowanie taśmy filmowej. Nijakie filmidło dla którego nawet ocena 3/10 wydaje się być zawyżona. Tyle jednak przyznaję...

Chyba już przedawkowałem takie filmy... niby nie ma tragedii, ale wszystko tu oklepane, niedorobione, nijakie. Słabo z klimatem, napięciem, gore... ujdzie w dużym tłoku, jak nie ma co robić, ale chyba zawsze jest :)