Przed seansem nie spodziewałem się wielkiego kina,ale nie myślałem,że ten film będzie aż tak słaby.Wprost rażą w tym filmie bzdury w samej fabule do tego można dodać bardzo słabe dialogi i kiepskie aktorstwo na czele z tym całym Worthingtonem(koleś na poziomie Mroczków).Jedyne plusy to niezłe zdjęcia,Kyra Sedgwick w roli reporterki oraz kilka niezłych scen.